Na modernizację i rozwój transportu zbiorowego w aglomeracji katowickiej w ciągu najbliższych 25 lat potrzeba między ok. 4,2 a ponad 6,4 mld zł. Większość tej kwoty pochłonie odnowa i rozbudowa sieci tramwajowej - wynika z analiz, przygotowanych na zlecenie organizatora komunikacji publicznej na Śląsku.
- Bez tego typu solidnych, wieloletnich planów, trudno inwestować i ubiegać się o finansowanie. Będziemy realizować ten plan w takim tempie, na jakie pozwolą realia, ale wdrażanie najważniejszych elementów rozpoczniemy jak najszybciej - zapewnił przewodniczący KZK GOP Roman Urbańczyk.
Chodzi m.in. o wdrożenie tzw. inteligentnego systemu transportowego, nad którym pracują już m.in. Kraków, Warszawa i Łódź. Dzięki m.in. koordynacji sterowania ruchem ulicznym oraz wprowadzeniu zasady "zielonego światła" dla komunikacji publicznej można zredukować korki i przyspieszyć jazdę nawet o ponad 20 proc. Koszt takiego systemu szacowany jest na ok. 100 mln zł. Miałby objąć najważniejsze arterie komunikacyjne i ok. 200 skrzyżowań w aglomeracji.
Inny priorytet to Śląska Karta Usług Publicznych, która ma pełnić funkcję biletu elektronicznego w autobusach, tramwajach i lokalnych pociągach. Przygotowania do jej uruchomienia trwają, ale jak szacuje Urbańczyk - karta zacznie działać najwcześniej w 2009 roku. Ma to m.in. dać organizatorom komunikacji kompleksową informację o preferencjach pasażerów, najbardziej obleganych liniach itp.
Najważniejsze zadania dotyczą jednak modernizacji infrastruktury i wymiany taboru. Szacuje się, że na najpilniejsze prace, obejmujące odtworzenie i modernizację newralgicznych elementów sieci torowej, trakcji i zasilania, potrzeba ok. 200 mln zł. Brak tych działań w perspektywie 2-3 lat może spowodować paraliż komunikacji tramwajowej w regionie.
W dalszych etapach planowana jest modernizacja kluczowych odcinków istniejącej sieci (ok. 35 mln zł) i jej rozbudowa (90-250 mln zł). Po 2025 roku potrzebne byłyby dalsze prace, warte ok. 150 mln zł. Powstawać mają węzły, łączące transport autobusowy i tramwajowy z kolejowym. Koszt wymiany taboru szacuje się w ciągu 25 lat na 1,8 mld zł dla tramwajów i 1,5 mld zł dla autobusów.
Autorzy opracowania wskazują, że aby sprostać wyzwaniom, gminy tworzące KZK GOP powinny zwiększyć swoje zaangażowanie w finansowanie transportu; obecnie przeznaczają na to 2-4 razy mniej niż inne polskie miasta. Kontynuacja tej polityki może skutkować zużyciem technicznym systemu transportowego i odpływem pasażerów do komunikacji indywidualnej, a to oznacza jeszcze większy tłok na drogach.
Eksperci postulują, aby zarządzanie infrastrukturą transportową na Śląsku przejął docelowo stworzony niedawno przez 14 gmin woj. śląskiego Górnośląski Związek Metropolitalny.
KZK GOP to największy organizator komunikacji miejskiej w kraju - tworzą go 23 gminy; obsługuje teren zamieszkany przez ok. 2 mln ludzi. Na jego zlecenie, w aglomeracji katowickiej, autobusy 28 przewoźników przejeżdżają rocznie łącznie ponad 68 mln km na 319 liniach, a Tramwaje Śląskie - blisko 19 mln km na 34 liniach.
Codziennie KZK GOP obsługuje ok. 1,2 mln podróży mieszkańców aglomeracji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: 4,2 mld zł na rozwój transportu publicznego na Śląsku