Europejskie linie lotnicze ostro protestują przeciwko podwyżce opłat nawigacyjnych w Polsce. "Ustalanie cen w dążeniu do zrekompensowania kosztów w obecnych kryzysowych warunkach jest nie do zaakceptowania" - twierdzi AEA.
Oto modelowy przykład działania monopolu - stwierdził sekretarz generalny AEA, Ulrich Schulte-Strathaus. Podczas gdy linie lotnicze walczą o przetrwanie w najtrudniejszych w swoich dziejach warunkach biznesowych, niektóre sektory branży uważają, że realia kryzysu ich nie dotyczą. Dokładamy wszelkich starań, aby obniżyć koszty w obliczu gwałtownego spadku dochodów, a nasi dostawcy dodatkowo pogarszają naszą sytuację, podwyższając ceny. Nie mamy możliwości zwrócić się do innego podmiotu, by prowadził nas przez polską przestrzeń powietrzną, a więc albo zapłacimy, ile żądają, albo nie będziemy latać.
Nie tylko PANSA przyjęła tego rodzaju politykę cenową, stwierdza Schulte-Strathaus. Również inni dostawcy usług nawigacyjnych i kilka dużych lotnisk usiłuje wycisnąć więcej wpływów od linii lotniczych będących ich klientami, aby zrekompensować sobie niższe obroty. W obecnych warunkach nie ma miejsca na ustalanie cen z myślą o wyrównaniu kosztów. W dobrych czasach taka polityka skłania do rozrzutności i nieefektywności, a w złych stanowi ogromne obciążenie dla użytkowników końcowych.
Polska przestrzeń powietrzna obejmuje obszar ponad 300 /tys./ km2 i zajmuje kluczową pozycję, ponieważ zahacza o nią zarówno ruch z kierunku północ–południe, jak i wschód–zachód. Czy linie lotnicze zdecydują się na latanie dłuższymi trasami, aby uniknąć tych podwyżek, zastanawia się Ulrich Schulte-Strathaus. Dla niektórych będzie to miało sens ekonomiczny, ale jakim kosztem dla środowiska? Takie postępowanie pokazuje, jak bardzo potrzebujemy Jednolitej Europejskiej Przestrzeni Powietrznej.
Jak stwierdził, w 2012 r., projekt Jednolitej Przestrzeni spowoduje zastąpienie monopolistycznego ustalania cen systemem opartym na celach w zakresie wydajności kosztów i osiągów. Wspomniał, że podwyższając ceny, PANSA zignorowała list wysłany przez wiceprzewodniczącego KE Antonia Tajaniego, wzywającego instytucje kontroli powietrznej do nie podnoszenia opłat. Dostawcy usług nawigacyjnych wiedzą o nadchodzących zmianach i ci bardziej świadomi już teraz obierają kurs na model bardziej handlowy i prokonsumencki. Niestety, inni, m.in. PANSA, wciąż trzymają się przestarzałych i zdyskredytowanych praktyk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: AEA przeciwna podwyżce opłat nawigacyjnych