Bilet lotniczy z Europy do Azji od 200 zł? Możliwe, i to być może w tym roku. Już we wrześniu tania linia Air Asia Long Haul chce uruchomić loty długodystansowe między kontynentami.
Jak planuje szef Air Asia, w samolocie mają być tylko dwie klasy: ekonomiczna i superekonomiczna. Jeśli ktoś będzie chciał podróżować nieco wygodniej, musi dopłacić (ekonomiczna). Na razie nie wiadomo ile.
Bilety będzie można rezerwować tylko w internecie, a linia będzie operować z punktu A do punktu B - czyli np. z Kuala Lumpur do Sydney i z powrotem. Jeśli ktoś będzie chciał lecieć dalej - np. na Bali - musi sam sobie to zorganizować. Linia nie przetransferuje jego bagażu do innego samolotu. Stewardesy będą miały obowiązek nie tylko opieki nad pasażerami, ale również posprzątania samolotu. Posiłki podczas dziesięciogodzinnego lotu? Jasne, ale wszystko za dopłatą. Filmy na pokładzie? Tak, ale nie za darmo.
I najważniejsze: samolot ma być w powietrzu jak najdłużej, nie może mieć przestojów i musi mieć na pokładzie ponad 80 proc. zapełnionych miejsc. Tylko wtedy linia zarabia.
Dotychczas wszyscy analitycy byli zdania, że zyski z taniego latania są możliwe tylko na krótkich dystansach - sam Michael O'Leary, szef Ryanair powiedział, że nikt nie ma prawa zarabiać pieniędzy na tanim locie, który trwa dłużej niż dwie godziny. Dlaczego? Między innymi z powodu kosztów paliwa i kosztu obsługi lotów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Air Asia uruchomi tanie loty na długich trasach