Do końca stycznia 2008 roku spółka Arriva/PCC ma czas na poprawienie standardu i punktualności połączeń kolejowych realizowanych w Kujawsko-Pomorskiem - zapowiedział samorząd województwa.
- Konsorcjum PCC Rail/Arriva Polska przedstawiło zarządowi województwa program naprawczy, którego efektem ma być zdecydowana poprawa sytuacji na obsługiwanych przez przewoźnika liniach pasażerskich w naszym regonie. Z kontroli przeprowadzonych przez naszych pracowników wynika, że jakość i punktualność przewozów poprawia się - poinformowała rzeczniczka marszałka województwa kujawsko-pomorskiego Beata Krzemińska.
Bezpośrednią konsekwencją kłopotów konsorcjum było odwołanie prezesa spółki Arriva/PCC, którego zastąpił Piotr Rybotycki, dotychczasowy dyrektor ds. rozwoju w PCC Rail. Spółka przedstawiła władzom województwa program naprawczy, który powinien doprowadzić do zażegnania kryzysu.
- Wynika z niego, że prywatny przewoźnik m.in. wprowadzi na tory dodatkowy tabor, przeorganizuje służby dyspozytorskie i dodatkowo przeszkoli swój personel, a w pięciu punktach na terenie całego regionu będzie utrzymywać w stałej gotowości do wyjazdu autobusy komunikacji zastępczej. Ma też zadbać o dobrą informację dla podróżnych - dodała Krzemińska.
Autobusowa komunikacja zastępcza na trasie Toruń-Sierpc będzie kursowała do końca stycznia, kiedy prawdopodobnie zakończy się proces homologacji nowych, zamówionych przez PCC/Arrivę składów sprowadzonych z Danii. Świadectwa homologacji przyznaje Urząd Transportu Kolejowego, który teraz bada nowy tabor konsorcjum.
Marszałek województwa zdecydował także, iż będzie ściślej kontrolował operatorów kolejowych - zarówno prywatne konsorcjum, jak i PKP Przewozy Regionalne. W tym celu na potrzeby Urzędu Marszałkowskiego zostanie zakupiony program komputerowy, umożliwiający stałe monitorowanie ruchu pociągów obu przewoźników w całym regionie.
Nadal w teren jeździć będą kontrolerzy Urzędu Marszałkowskiego, by wyrywkowo monitorować sytuację na torach oraz standard obsługi podróżnych.
- Musimy doprowadzić do tego, że pociągi w Kujawsko-Pomorskiem będą jeździć regularnie. Podróżni muszą być pewni, że zapisana w rozkładzie jazdy godzina odjazdu jest obowiązująca - zapowiedział marszałek Piotr Całbecki.
W Urzędzie Marszałkowskim doszło do spotkania zarządu Arriva/PCC z szefem PESA SA, producenta jeżdżących w barwach konsorcjum szynobusów. Firma zaproponowała, że jej instruktorzy dodatkowo przeszkolą obsługę pojazdów i oddeleguje mechaników, którzy zajmą się wyłącznie taborem konsorcjum.
Angielsko-polskie konsorcjum Arriva/PCC od 9 grudnia obsługuje, w ramach trzyletniego kontraktu, pasażerskie przewozy kolejowe na nie zelektryfikowanych liniach województwa kujawsko- pomorskiego. Oferta spółki była o prawie 30 mln zł tańsza od propozycji przygotowanej przez PKP Przewozy Regionalne.
Holding PCC RAIL to drugi pod względem wielkości przewozów towarów prywatny przewoźnik kolejowy w Polsce. Współpraca pomiędzy spółkami holdingu obejmuje transport i spedycję, obsługę bocznic kolejowych, utrzymanie i udostępnianie taboru, zarządzanie i udostępnianie infrastruktury kolejowej.
Brytyjska spółka Arriva, której akcje notowane są na giełdzie londyńskiej, jest jednym z największych operatorów pasażerskich w Europie. Zatrudnia prawie 40 tys. osób, eksploatuje ponad 15 tys. pojazdów drogowych i ponad 500 pociągów oraz przewozi ponad miliard pasażerów rocznie w 10 krajach Europy: w Wielkiej Brytanii, Czechach, Danii, Hiszpanii, Holandii, Niemczech, Portugalii, Szwecji, Włoszech oraz w Polsce.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Arriva/PCC musi poprawić standard przewozów