Lotnisku w Krakowie brakuje połączeń do Berlina, Rzymu, Zurychu i Moskwy. Wabikiem mają być upusty.
- Katowice niedawno oddały do użytku nowy terminal. Pomogła intensywna akcja promocyjna. Rezultaty widać już w po I kwartale. To wielki skok - twierdzi Tomasz Dziedzic z Instytutu Turystyki.
Tymczasem Kraków drepcze. Ostatnio pojawiło się tu kilku mało rozpoznawalnych przewoźników, jak Meridiana, Volare.web, BmiBaby, Transavia czy AirNostrum. - Ten ostatni skorzystał już z programu wsparcia, jaki oferujemy. Liczymy, że wkrótce pojawią się kolejni - mówi Kamil Kamiński, prezes portu lotniczego w Balicach.
Nowi przewoźnicy dopiero rozpoczynają budowę siatki połączeń i powoli przekonują klientów do siebie - napisał "Puls Biznesu".
Okazuje się, że Kraków ma potencjał ruchu biznesowego. - Brak połączeń do Berlina, Rzymu, Zurychu czy Moskwy. Wyniki badań wskazują, że 25 proc. pasażerów low costów to biznesmeni - dodaje Kamil Kamiński.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Balice kuszą linie niskimi opłatami