Polska i Litwa będą miały wspólną przestrzeń powietrzną. Według ustaleń "The Wall Street Jornal Polska", Warszawa i Wilno są bliskie utworzenia spółki, która będzie nadzorować ruch lotniczy w obydwu krajach. Zajmie się tym państwowa instytucja, ale później nie można wykluczyć odsprzedania akcji firmom prywatnym.
Od kilku lat taki kierunek zmian sugeruje krajom członkowskim Komisja Europejska. Bruksela chce, by w przyszłości połączyć nie tylko kilka obszarów, ale całe niebo nad Europą oddać we władanie jednej instytucji. Pierwszym krokiem ma być powstanie systemu FAB, do którego mają wejść sąsiadujące ze sobą państwa.
Eksperci uważają, że to bardzo dobry pomysł. "Transport lotniczy z roku na rok coraz bardziej dynamicznie się rozwija, a zatem wprowadzanie efektywniejszych sposobów zarządzania przestrzenią powietrzną jest nieuniknione" - uważa prof. Adam Ruciński z Uniwersytetu Gdańskiego. Według niego, już teraz polsko-litewski projekt powinien zostać rozszerzony także o inne państwa z naszego regionu, np. Łotwę czy Estonię.
Jednak, jak pisze "The Wall Street Jornal Polska" rozszerzenie układu o Łotwę lub Estonię nie jest łatwe. O ściślejszą współpracę z tymi państwami zabiegają bowiem również Norwegowie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Będzie lotniczy sojusz z Litwą