Wieloletnie starania Pentagonu o modernizację floty latających cystern mogą się po raz kolejny przeciągnąć. Amerykański koncern Boeing oprotestował warunki drugiej odsłony przetargu na dostarczenie tych maszyn i rozważa rezygnację z ubiegania się o wart około 40 mld USD kontrakt, jeśli amerykański rząd nie przyzna dodatkowych kilku miesięcy na przygotowanie oferty.
Tymczasem chicagowski koncern przygotował projekt cysterny w oparciu o popularny model 767, który pod względem pojemności nie może konkurować z projektowanym na bazie Airbusa 330 tankowcem konsorcjum EADS-Northrop Grumman. Boeing ostrzegł więc, że może wycofać się z przetargu, jeśli nie otrzyma więcej czasu na sporządzenie projektu mającego realne szanse na wygraną, np. na bazie większego modelu 777. EADS-Grumman oponuje, że od początku konkursu było oczywiste, że Departament Obrony będzie preferował bardziej pojemne maszyny.
Jeśli Pentagon przystanie na warunki Boeinga, trwające od 2003 r. starania o wymianę około 600 latających stacji paliw, należących do najstarszych samolotów w amerykańskich siłach powietrznych, ponownie się przedłużą. W przeciwnym wypadku jedynym oferentem pozostanie EADS-Grumman, co także nie wróży bezproblemowego zakończenia sprawy, bo protest podnieśli amerykańscy kongresmeni - pisze "Parkiet".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Boeing może nie zdążyć z ofertą