Boeing i pozostali członkowie konsorcjum przemysłowego IAMCO szukają w Polsce partnerów, którzy mogliby produkować elementy latających stacji radarowych systemu wczesnego ostrzegania AWACS.
International Aerospace Management Company (IAMCO) odpowiada za utrzymanie i modernizację floty samolotów AWACS, wyróżniających się charakterystycznymi radiolokatorami w kształcie talerza na kadłubie.
Instytucje NATO muszą w ciągu trzech lat zamówić w krajowych firmach wyroby i usługi, aby zrekompensować większą część naszej składki z tytułu przynależności Polski do programu "Wczesnego ostrzegania i kontroli powietrznej NATO" (mamy prawo do korzystania z 17 samolotów radiolokacyjnych) - wyjaśnia "Rz".
W latach 2006 - 2011 budżet zapłaci NATO 370 mln zł, czyli równowartość 3 proc. kosztów utrzymania i rozbudowy systemu AWACS.
Obowiązek zainwestowania w Polsce ma też amerykański Boeing, który wygrał przetarg na modernizację samolotów AWACS.
- Chcemy skorzystać z okazji. Będziemy się starali o wykorzystanie możliwości współpracy z najlepszymi producentami systemów elektronicznych NATO - mówi na łamach "Rzeczpospolitej" Wiesław Klembowski z radarowego Przemysłowego Instytutu Telekomunikacji w Warszawie.