Resort infrastruktury przeprowadził audyt w Poczcie Polskiej. Jak czytamy w "Rzeczpospolitej" jego wyniki wskazują na nieprawidłowości związane m.in. z wynagrodzeniem zarządu i wydatkami na doradztwo przy prywatyzacji.
Krytykuje poprzedni zarząd PP, na czele którego stał Jerzy Jóźkowiak, za brak podwyżek dla pracowników przy jednoczesnym wzroście wynagrodzenia kadry kierującej państwowym operatorem pocztowym. Jak wskazuje, koszty zarządu początkowo wynosiły 1,5 mln zł rocznie, ale na koniec zeszłego roku były już na poziomie prawie 9 mln zł.
Audyt wykazał również, że spółka zapłaciła kilkaset tysięcy złotych firmom doradczym w związku z ewentualnym planem wejścia PP na warszawską Giełdę Papierów Wartościowych, jednak zdaniem wiceministra do takich wydatków nie było najmniejszych podstaw, bo... nie było wcale planów prywatyzacji.
Jerzy Jóźkowiak, były już szef Poczty, odpiera w "Rz" zarzuty, wskazuje, że od 2007 r. trwał nieustanny festiwal deklaracji rządzących, związanych z debiutem Poczty na giełdzie, do czego zarząd musiał firmę przygotować. Stąd te wydatki na usługi doradcze. Odrzuca też oskarżenia o wzrost wynagrodzeń zarządu przy jednoczesnym braku podwyżek dla pracowników.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bolesne rozliczenie poprzedniego kierownictwa Poczty Polskiej