W pierwszym kwartale br. lotnisko w Budapeszcie obsłużyło ponad 30 tys. ton cargo, o 32,3 proc. więcej w porównaniu rok do roku.
Tylko w marcu br. odprawiło ono 11,5 tys. ton ładunków, o 33,3 proc. więcej rdr.
Do tych wyników przyczyniło się m.in. oddanie do użytku nowego magazynu i kompleksu biurowego globalnych przewoźników - DHL Express i TNT Express. Inwestycja ta kosztowała 175,6 mln USD.
Była to zarazem jedna z kilku projektowanych inwestycji, jakie zakłada program rozwoju portu do 2020 roku. Już w 2019 roku budapeszteński węzeł transportowy ma mieć zdolność obsługi do 150 tys. ton cargo lotniczego rocznie.
Dynamiczny rozwój portu cargo ma pochodzić z wielu źródeł – dzięki pozyskaniu nowych klientów, w tym nowych przewoźników, takich jak Qatar Airways Cargo, dzięki rozwojowi wolumenu przewozów obecnych partnerów, w tym Cargolux i Turkish Cargo oraz zwiększeniu pojemności statków pasażerskich, zdolnych do przewożenia także towarów – w tym Emirates Airlines i Air China.
Przypomnijmy, że przeładunki cargo lotniczego wszystkich polskich portów lotniczych w ub. roku przekroczyło 75 tys. ton.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Budapeszt wyrasta na regionalny hub cargo lotniczego