Pomysł z drogą Via Maris rozwiązałyby kwestie dojazdu do Półwyspu Helskiego, Jastrzębiej Góry czy Władysławowa, gdzie obecnie w sezonie są korki, jak na zakopiance - mówi Tyberiusz Narkowicz, burmistrz Jastarni.
Co dziś najbardziej boli burmistrza niedużej, ale ważnej na turystycznej mapie Polski miejscowości nadmorskiej?
- To samo, co boli najbardziej mieszkańców miasta i gminy.
Czyli?
- Drogi i ciągi komunikacyjne o znaczeniu regionalnym, krajowym i lokalnym. To jest bolączka każdej społeczności. Teraz nawet bardziej dokuczliwa, bo w obecnej perspektywie finansowej trudniej pozyskać środki na te inwestycje.