System przesiadkowy A+T nie nadwyrężył miejskich finansów w takim stopniu jak się obawiano.
Radnych interesowało przede wszystkim to, jak na stan kasy miejskiego przewoźnika wpłynęło wprowadzenie systemu przesiadkowego A+T w drugim kwartale 2007 roku.
Oznaczał on likwidację linii pospiesznych i związanych z tym opłat podwyższonych. Umożliwił przejazd za cenę jednego biletu zwykłego liniami łączonymi z Fordonu do centrum i Osowej Góry do centrum.
Wprowadzając system A+T, liczono się z tym, że spowoduje on spadek wpływów ze sprzedaży biletów na poziomie 3 procent - o około 3 mln złotych. Szacunki te okazały się jednak przesadzone.
Z przedstawionego członkom komisji sprawozdania finansowego Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej wynika, że wpływy spadły, tyle że zaledwie o 1,6 procent, to jest o około 1,2 mln złotych.
- System przesiadkowy spisuje się dobrze - ocenia przewodniczący Komisji Budżetu i Polityki Finansowej Rady Miasta, Adam Fórmaniak.
Radni zapoznali się także ze stanem prac nad wprowadzeniem biletu godzinnego, jako elementu taryfy czasowej. Zdaniem drogowców, wdrożenie biletu godzinnego powinno doprowadzić do upowszechnienia zasady przesiadania się na podstawie jednego biletu.
- Doszliśmy do wniosku, że najlepszym z punktu widzenia ekonomicznego i wygody pasażerów będzie system mieszany, oparty na taryfie jednolitej, z pewnymi elementami taryfy czasowej. Bilet godzinny powinien zostać wprowadzony jeszcze w tym roku - dodaje radny Adam Fórmaniak.
Ogółem wpływy ze sprzedaży biletów w ubiegłym roku wyniosły 69,2 mln złotych. Ponad połowę pokryły wpływy z dystrybucji biletów miesięcznych (35,1 mln złotych), trochę mniej - ze sprzedaży biletów jednorazowych i okresowych (32,7 mln złotych).
Ubiegłoroczony, nieznaczny spadek wziął się nie tylko z wprowadzenia systemu A+T. Złożyły się na niego również bardzo duży wrost liczby samochodów osobowych, a także emigracja młodych ludzi, potencjalnych pasażerów komunikacji zbiorowej.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Bydgoszcz: system przesiadkowy sprawuje się dobrze