Celnicy dostaną po 500 zł podwyżki na etat w I dekadzie kwietnia - poinformował w czwartek wiceminister finansów, szef Służby Celnej Jacek Kapica.
Rząd obiecał celnikom po 500 zł podwyżki brutto na etat podczas styczniowego protestu. Szef Służby Celnej zaproponował później, by przy okazji podwyżek wyrównać tzw. kominy płacowe, czyli różnice w zarobkach celników zatrudnionych na podobnych stanowiskach, wykonujących podobne zadania i mających podobny staż pracy. Chodzi o to, by celnicy zarabiający mniej, dostali większe podwyżki. Według Kapicy, różnice w zarobkach celników pracujących na podobnych stanowiskach sięgają nawet do 1 tys. zł.
Kapica proponował też, by większe podwyżki otrzymali też funkcjonariusze pracujący na przejściach granicznych.
Jednak związki zawodowe służby celnej domagały się równego podziału podwyżek, czyli po 500 zł na etat. Ich zdaniem, problem tzw. kominów płacowych powinien być rozwiązany przy okazji prac nad projektem tzw. ustawy modernizacyjnej. Prace nad projektem mają się rozpocząć 31 marca.
- Odpowiedziałem na oczekiwania związków zawodowych, aby kwoty podwyżek były dzielone w części równej. Natomiast wskazałem dyrektorom izb celnych konieczność uzgodnienia tego z zakładowymi organizacjami związkowymi - powiedział Kapica podczas posiedzenia komisji.
- Dla mnie jest ważne w tej chwili jedno - atmosfera spokoju i współpracy - dodał.
Według niego, planowana kwota 500 zł podwyżek na etat musi zostać pomniejszona o odpisy: 3 proc. na fundusz nagród i 20 proc. na dodatek za wysługę lat. Dodał, że środki, o które zostanie pomniejszona kwota podwyżek, i tak trafią do funkcjonariuszy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Celnicy dostaną po 500 zł podwyżki na etat