Pełnomocnik rządu i minister infrastruktury doszli do porozumienia ws. inwestycji wokół Centralnego Portu Komunikacyjnego. Będzie rozbudowa sieci kolejowej, ale pociągi nie pojadą z zawrotną prędkością.
- Sama budowa portu lotniczego pochłonie 20 mld zł.
- Rozbudowa węzła kolejowego waha się, zgodnie z szacunkami przyjętymi w studium wykonalności dla kolei dużych prędkości, między 8 a 9 mld zł.
- Komponent drogowy może zaś kosztować - w zależności od zakresu prac - między 2 a 7 mld zł.
Koncepcja budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, inwestycji za 30 mld zł planowanej w Stanisławowie w gminie Baranów, od 3 października czeka na przyjęcie uchwały przez Radę Ministrów. W końcu się doczeka.
Jak informował "Puls Biznesu", że problemem były rozbieżności między pełnomocnikiem a MIB dotyczące połączeń kolejowych i budowy węzła kolejowego. Spór dotyczył też tego, czy tymi projektami torowymi mają zarządzać PKP PLK czy niezależna od nich spółka celowa.
Koncepcja przewiduje rozbudowę sieci połączeń, na które trzeba będzie znaleźć finansowanie i dopisać do Krajowego Programu Kolejowego - czytamy.
Teraz według dziennika poszczególne resorty miały dojść do porozumienia i sprawą będzie mógł zająć się rząd.
- Są duże szanse, że w przyszłym tygodniu koncepcję przyjmie rząd - mówi, cytowany przez gazetę, Mikołaj Wild, pełnomocnik rządu ds. CPK.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Centralny Port Komunikacyjny wraca na rząd