Centrala firmy lotniczej już została przeniesiona do Warszawy. Niestety, bardzo możliwe, że Centralwings całkiem zlikwiduje swój łódzki oddział. W środę zwolniono kluczowych pracowników. Nie wiadomo też czy zostaną utrzymane połączenia do Rzymu i Paryża.
W Łodzi dla Centralwings pracuje 50 fachowców. Tutaj są siedziby działów sprzedaży, informatycznego, finansów czy marketingu - pisze "Gazeta Wyborcza".
Jak zapewnia Cezary Ciarciński, wiceprezes Centralwings, o dalszych losach łódzkiego oddziału decyzja będzie podjęta na podstawie biznesowych analiz. Na razie firma nie ma jeszcze wypracowanego stanowiska w sprawie łódzkiego oddziału. Decyzja o ewentualnej przeprowadzce do stolicy może zapaść już w piątek podczas posiedzenia rady nadzorczej spółki.
Zagrożona jest jednak nie tylko przyszłość łódzkiego oddziału, ale nawet istniejące połączenia lotnicze. Na razie biało - czerwone samoloty latają z Łodzi do Rzymu i Paryża. Centralwings przechodzi intensywne przemiany i nie ma pewności jak będzie wyglądała ich obecność w Łodzi. Co gorsza w martwym punkcie utknęły rozmowy dotyczące dwóch nowych połączeń na Wyspy Brytyjskie.
Co na to władze linii lotniczej? Jak mówi Ciarciński, negocjacje trwają. To skomplikowana sprawa. Potrzeba czasu na poznanie rynku i możliwości operacyjnych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Centralwings żegna się z Łodzią