Chińska firma HK Nikaragua Canal Development Investment Co Ltd. prowadzi rozmowy z rządem w Managui w sprawie budowy nowego kanału łączącego Atlantyk z Pacyfikiem. Budowa kanału miałaby potrwać ponad dekadę, a jej koszt szacowany jest na 40 miliardów dolarów.
Korzystająca z kanału jednostka tzw. panamaks może mieć 294 m długości i 32,3 m szerokości. To stanowczo zbyt mało aby z kanału mogły korzystać np. wielkie kontenerowce. Obecnie trwają prace nad powiększeniem kanału, ale drugi obiekt byłby bardzo wskazany.
Jednak Nikaragui nie stać na wybudowanie kanału. Stąd chińska oferta jest tak interesująca. Co może Nikaragua zaoferować Chińczykom? Specjaliści uważają, że najlepsza byłaby długoterminowa bezpłatna dzierżawa kanału. Przy szacowanych kosztach musiałaby ona potrwać około stu lat. Obiekt w Panamie przynosi rocznie bowiem około 500 mln dolarów zysku.
Jeszcze w tym tygodniu projektem i współpracą z Chinami ma zająć się miejscowy parlament. Oczekuje się, że zgodzi się on na współpracę. Jeżeli wszystko poszłoby zgodnie z planem nowa droga morska mogłaby być gotowa w połowie przyszłej dekady.