Chińskie ministerstwo handlu wyraziło w czwartek głębokie zaniepokojenie planami greckiego rządu w sprawie wstrzymania procesu prywatyzacji portu w Pireusie. Większościowy pakiet akcji zamierzał zakupić chiński konglomerat COSCO (China Ocean Shipping Company).
Jak dodał, chińskie władze liczą na to, że uda im się upomnieć grecki rząd, "by chronił praw i legalnych interesów chińskich firm w Grecji, w tym COSCO".
W środę nowy rząd Aleksis Ciprasa zapowiedział, że chce wstrzymać proces prywatyzacji portu w Pireusie, największego w Grecji, portu w Salonikach, a także państwowych zakładów energetycznych DEI.
Port w Pireusie jest centralnym punktem wielkiego planu prywatyzacji, którego realizacji od Grecji wymagali jej wierzyciele.
Po pierwszym posiedzeniu Rady Ministrów wiceminister żeglugi Teodoros Dritsas powiedział, że wstrzymanie prywatyzacji jest zgodne z programem wyborczym lewicowo-populistycznej Syrizy, która zwyciężyła w niedzielnych wyborach parlamentarnych w Grecji. Dritsas ogłosił też, iż chińskie inwestycje opiewające na 320 mln euro w porcie kontenerowym Pireus zostaną zawieszone.
Chińska państwowa firma żeglugowa COSCO nabyła już dwa terminale portu w Pireusie i była typowana na odkupienie 67 proc. udziałów, które państwo greckie posiada w firmie zarządzającej tym portem. Prywatyzację zapoczątkował poprzedni konserwatywny rząd Antonisa Samarasa. Według agencji AFP pierwsza, środowa reakcja chińskiego ministerstwa spraw zagranicznych na grecką zapowiedź była umiarkowana. "W 2008 roku grupa COSCO otrzymała koncesję na rozbudowę dwóch głównych terminali kontenerowych w porcie w Pireusie. To wzorcowy przykład współpracy typu win-win między dwoma krajami i uważamy, że oba rządy będą chętne kontynuować współpracę w różnych obszarach, gdyż jest ona korzystna dla obu narodów" - powiedziała rzeczniczka chińskiej dyplomacji Hua Chunying.