PZL Świdnik wyprodukuje kolejne kadłuby do śmigłowców włosko-brytyjskiego koncernu. Agusta Westland - wieloletni partner polskich zakładów - właśnie podpisał umowę na 40 helikopterów. Mimo że firma nie jest jeszcze właścicielem PZL, to już zaplanowała produkcję na przyszły rok.
Pod koniec października Finmeccanica (część grupy Agusta), podpisała zamówienia na 40 kolejnych maszyn. Trafią one do morskich służb patrolowych Malezji, kanadyjskiej organizacji charytatywnej Ornge (lotniczy transport medyczny w Ontario) a także firmy przemysłu naftowego i gazowego Chevron. Śmigłowce mają być wykorzystane do misji poszukiwawczo-ratowniczych, patrolowych i w ratownictwie medycznym.
Te zamówienia oznaczają, że Agusta zleci PZL Świdnik wyprodukowanie kadłubów do AW139. To przynajmniej pół roku produkcji.
Agusta walczy z czeskimi Aero Vodochody o kupno zakładów. Prywatyzacja ma się zakończyć do końca roku. Agusta posiada już ok. sześciu proc. udziałów PZL. Od Agencji Rozwoju Przemysłu chce kupić 86 procent.
Jak pisze "Gazeta" co roku liczba wyprodukowanych w PZL kadłubów AW139 rośnie. W 2006 r. było ich 44, przed rokiem już 56 sztuk. Wartość wszystkich zamówień jakie Agusta złożyła PZL (kilka typów śmigłowców) w poprzednim roku wyniosła 130 mln dolarów. To 35 proc. całej produkcji świdnickich zakładów.