Czas zatrzymać lawinę kolejowych długów

Czas zatrzymać lawinę kolejowych długów
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Kolej tonie w 6 mld zł długów. Część z nich powstała, bo państwo, podejmując restrukturyzację firmy, nie pokryło - jak w przypadku wielu innych dużych branż - kosztów redukcji zatrudnienia bądź zapomniało finansowo o torach kolejowych, na których remonty trzeba było zaciągać kredyty - pisze Adrian Furgalski, ekonomista TOR w "Rzeczpospolitej"

W budżecie państwa na ten i przyszły rok zagwarantowane są pieniądze tylko na oddłużenie przewozów regionalnych (2 mld zł), które wbrew obiegowej opinii nie powstały w większości na skutek przewinień kolejarzy.

Kolej sama musi się postarać o spłatę większej części zadłużenia. Nie jest na straconej pozycji, bo ma coś bardzo cennego. Nieruchomości położone w atrakcyjnych miejscach. Rozległe tereny niemal w centrach miast, które zieją grozą krajobrazu księżycowego, zamiast tętnić życiem np. osiedli mieszkaniowych. Tak jest choćby w Warszawie, gdzie na Odolanach wypełnionych torowiskami i budynkami technicznymi PKP jest dużo obszarów niezagospodarowanych.

Kolej musi zakończyć wreszcie trwającą już siedem lat procedurę wyposażania spółek w majątek potrzebny do ich prawidłowego funkcjonowania. Często jest to trudne z powodu nieuregulowanego stanu prawnego, zastawów i zajętych hipotek. Ale nie niewykonalne!

W posiadaniu PKP jest ok. 105 tys. ha gruntów Uregulowany stan prawny ma jakieś 80 proc. Jak się szacuje, nawet 20 proc. tych terenów jest kolei zbędnych i mogłoby zostać sprzedanych. Wartość, biorąc pod uwagę aktualne tendencje na rynku nieruchomości, można śmiało określić na 3 mld zł. Nieźle. Połowa długu mogłaby więc zostać spłacona. Tymczasem średnio rocznie kolej sprzedawała komercyjnie majątek za ok. 40 mln zł.

PKP, znając miłość Polaków do oferowanych przez nie nowoczesnych i mknących z zawrotną prędkością pociągów oraz pachnących czystością dworców, postanowiły być jeszcze bliżej obywatela i budować dla niego mieszkania. Zamiast sprzedawać grunty, wchodzą w spółki z firmami deweloperskimi.

Niech każdy zajmie się tym, na czym się zna. Kolej niech więc wozi. Budowę mieszkań zostawmy fachowcom. Chyba że obrastanie w kolejne spółeczki - tym razem mieszkaniowe - ma być gwarancją dla coraz bardziej zbędnej centrali PKP na trwanie na wieki wieków.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Czas zatrzymać lawinę kolejowych długów

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!