Za kolejki TIR-ów oczekujących na unijnej granicy wschodniej winni są zazwyczaj... przewoźnicy, oceniają kontrolerzy NIK. Choć na polskich przejściach granicznych odprawy przebiegają sprawnie, nadal można mieć zastrzeżenia do służb granicznych naszych sąsiadów.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy tylko kierowcy ciężarówek sami powodują kolejki na granicy?