W pierwszym etapie restrukturyzacji LOT-u załoga spółki uszczupliła się o 360 pracowników. Marcowe redukcje nie dotknęły personelu pokładowego i latającego. Możliwe jednak, że nadchodzące zmiany w sposobie zatrudniania doprowadzą do zwolnień również wśród tej grupy pracowników.
Zmiany wymagają jeszcze konsultacji dlatego prezes LOT-u nie podaje szczegółów, ale podkreśla, że jeśli zwolnienia okażą się konieczne, to na pewno zostaną dokonane.
Wcześniej spółka informowała, że załoga LOT-u może się uszczuplić nawet o 100 pilotów i 100 stewardess.
PLL LOT ogłosił również, że nie wystąpi we wrześniu do Ministerstwa Skarbu o wypłatę drugiej transzy pomocy publicznej.
- Poprawa wyników finansowych, a tym samym późniejsze wystąpienie o drugą transzę to efekt konsekwentnie wprowadzanych działań restrukturyzacyjnych. Dzięki nim w pierwszym półroczu wynik z działalności państwowej był lepszy o 29 mln zł od założonego planu - oświadcza prezes Mikosz.
- Wyniki udaje się poprawiać głównie dzięki zdecydowanemu cięciu kosztów przy jednoczesnym wzmocnieniu sprzedaży i wdrożeniu zmian w ofercie, których celem jest generowanie dodatkowych przychodów - wyjaśnia.
Wysokość drugiej transzy zostanie dokładnie oszacowana w momencie, kiedy spółka zwróci się do Ministerstwa Skarbu o jej wypłatę. Prawdopodobnie nastąpi to dopiero w październiku.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Czy zwolnienia w LOT dotkną personel pokładowy?