Przewozy Regionalne żądają od Ministerstwa Infrastruktury 400 mln zł - czytamy w "Pulsie Biznesu". Ma to być sposób na spłatę zobowiązań.
Z kolei resort utrzymuje, że przewoźnik miał zagwarantowaną dotację na całkowite pokrycie szacowanych strat, z zastrzeżeniem, że wysokość dotacji jest ograniczona do limitu wynikającego z ustawy budżetowej przyjętej na dany rok budżetowy. Jak czytamy w "PB", według resortu infrastruktury Przewozy Regionalne ustalając zbyt rozbudowaną w stosunku do możliwości finansowych ofertę przewozową, czyniły to na własne ryzyko.
Przewozy Regionalne wciąż liczą na ugodę z resortem, gdyż jest to jedyny sposób na uregulowanie zobowiązań wobec wszystkich kontrahentów.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Długi na torach