Od 1 sierpnia jadąc do Bułgarii lub Rumunii własnym samochodem nie będziemy już musieli mieć tzw. zielonej karty, czyli ubezpieczenia OC kierowców w ruchu zagranicznym - poinformowało Polskie Biuro Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (PBUK).
Decyzja KE oznacza, że polscy kierowcy, którzy mają zarejestrowane swoje samochody w Polsce, nie muszą już przebywając w Bułgarii czy Rumunii legitymować się międzynarodowym certyfikatem ubezpieczenia OC, czyli zieloną kartą. Wystarczy że samochód posiada tablice rejestracyjne oraz obowiązkowe ubezpieczenie OC wykupione w kraju.
Zielona karta obowiązuje przy wyjazdach m.in. do Rosji, Albanii, na Białoruś, do Bośni i Hercegowiny, Iranu, Izraela, Mołdawii, Serbii, Turcji i na Ukrainę. Zielona karta chroni posiadacza lub kierującego pojazdem przed finansowymi konsekwencjami szkód wyrządzonych osobom trzecim poza granicami Polski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Do Bułgarii i Rumunii bez zielonej karty