Być może jeszcze w tym roku do wyposażenia tego rodzaju sił zbrojnych trafią m.in. nowoczesne noktowizory, granatniki automatyczne i podwieszane, karabiny "Beryl" z nowoczesną kolbą, przezroczystym magazynkiem i wygodnym pasem do noszenia broni.
Współpraca wojsko-zbrojeniówka podoba się szefowi Sztabu Generalnego. Gen. Franciszek Gągor zapowiedział jej rozszerzenie. Zdaniem szefa Sztabu najbardziej efektywna współpraca będzie w trójkącie: przemysł - wojsko - świat nauki.
Gen. Franciszek Gągor powiedział też, że wiele nowości z osobistego wyposażenia żołnierzy trafi na misję w Czadzie. Chodzi przede wszystkim o odzież, która pozwoli przetrwać bardzo trudne warunki klimatyczne.
Uczestnicy innych misji też mogą liczyć na nowoczesny sprzęt. Wojska lądowe chcą kupić kamizelki ochronne i specjalne kombinezony modułowe, które są dostosowane do oczekiwań żołnierzy.
Krzysztof Dędek - prezes firmy MASKPOL, która wyprodukowała nowe wyposażenie - jest przekonany, że żołnierzom najbardziej przyda się kombinezon. Jak powiedział Dędek taki strój pozwoli ochronić żołnierzy, obsługujący karabiny maszynowe w samochodach patrolowych. Oni są najbardziej narażeni na ostrzał. Prezes MASKPOL-u powiedział, że kombinezon ochroni wojskowych praktycznie przed każdym pociskiem z broni strzeleckiej.
Polski przemysł zbrojeniowy przygotowuje i testuje również na potrzeby wojska bezpilotowce. Starsze wersje tych samolotów z powodzeniem sprawdzają się w misjach, są używanie między innymi do ochrony baz.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dowództwo Wojsk Lądowych przymierza się do nowego sprzętu