Drugi dzień protestu związkowców z kieleckiego PKS

Drugi dzień protestu związkowców z kieleckiego PKS
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Ok. 30 związkowców Solidarności z Przedsiębiorstwa Komunikacji Samochodowej w Kielcach drugi dzień okupuje gabinet prezesa spółki. Pracownicy sprzeciwiają się planom restrukturyzacji firmy, w wyniku której pracę może stracić 77 osób. Domagają się ustąpienia prezesa.

Jak powiedział w czwartek PAP przewodniczący zakładowej Solidarności Zbigniew Zwierzyński, w nocy w biurze dyżurowało 20 osób. Zapowiedział, że protestujący nie opuszczą gabinetu do momentu ustąpienia prezesa bądź odwołania go ze stanowiska. Związkowcy nie wykluczają zaostrzenia protestu, nie chcieli jednak mówić o szczegółach.

Rano, kiedy prezes spółki Marek Wołoch pojawił się w firmie, protestujący przywitali go okrzykami: "likwidator" i "precz z Wołochem". Prezes powiedział PAP, że rano podpisał niezbędne dokumenty i wziął urlop na żądanie, ale w piątek ma zamiar przyjść do pracy.

Kielecki PKS jest w trakcie procesu prywatyzacji. Protestujący uważają, że ewentualną restrukturyzację firmy należy odłożyć do czasu, kiedy pojawi się prywatny inwestor. Z nowym właścicielem chcą negocjować korzystny pakiet socjalny dla zwalnianych pracowników.

Jak powiedział PAP szef drugiego związku pracowniczego działającego w firmie - Związku Zawodowego Kierowców - Bogusław Moczoń, choć organizacja sprzeciwia się zwolnieniom grupowym, nie popiera sposobu prowadzenia protestu przez Solidarność.

W czwartek upływał termin składania przez firmy zainteresowane przejęciem kieleckiego PKS do Ministerstwa Skarbu Państwa wiążących ofert prywatyzacji. Wstępnie zainteresowanie kupnem spółki wyraziły trzy przedsiębiorstwa: Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacji w Kielcach, Echo Investment i Tatry Polskie.

Do wyznaczonej przez ministerstwo godziny nie wpłynęła jednak żadna wiążąca propozycja nabycia akcji spółki. "Pojawił się inwestor, ale spóźnił się czasowo z ofertą" - powiedział PAP rzecznik ministerstwa Maciej Wewiór.

Wewiór dodał, że brak ofert oznacza zamknięcie tego procesu prywatyzacji. Rzecznik nie wykluczył jednak, że w najbliższych dniach ministerstwo podejmie decyzję o ponownym wszczęciu kolejnego procesu dla inwestorów zainteresowanych prywatyzacją kieleckiego PKS. Dodał, że w związku z planem restrukturyzacji ministerstwo zwróci się do prezesa firmy o udostępnienie m. in. planu rzeczowo-finansowego, zatwierdzanego przez radę nadzorczą spółki.

Prezes Wołoch powiedział PAP, że w związku z tym, iż proces prywatyzacji zakończył się bez wyłonienia inwestora, chce spowolnić planowaną restrukturyzację w firmie. Będzie też szukał innych źródeł finansowania działalności zakładu. Decyzję ma przekazać pracownikom PKS Kielce w piątek.

Związkowcy nie zamierzają przerwać protestu. Nadal okupują biuro prezesa.

Protest rozpoczął się w środę rano, kiedy pracownicy PKS weszli do gabinetu prezesa. Po całodziennych rozmowach pomiędzy kierownictwem firmy i związkowcami, w których brali udział policyjni negocjatorzy, prezes mógł opuścić biuro.

Zgodnie z regulaminem zwolnień w kieleckim PKS do końca czerwca z firmy może odejść maksymalnie 77 osób - kierowców, mechaników i pracowników administracji.

Jak tłumaczył wcześniej PAP prezes Wołoch, restrukturyzacja jest konieczna ze względu na nierentowność głównej działalności firmy - prowadzonej komunikacji zwykłej. W grudniu 2009 r. zarząd spółki podjął decyzję o likwidacji ok. 35 kursów, do końca maja ma być zlikwidowanych kolejnych 60. To powoduje ograniczanie taboru i kosztów eksploatacji oraz redukcję zatrudnienia. Według prezesa kielecki PKS nie jest w stanie sprostać cenowo ani sprzętowo dużej konkurencji prywatnych busów jeżdżących w województwie świętokrzyskim.

Z 14 osobami, które są w grupie przeznaczonych do zwolnienia, nie będą przedłużone umowy okresowe; ponad 20 zaś ma uprawnienia do świadczeń przedemerytalnych.

Zdaniem Wołocha restrukturyzacja ma przyczynić się do poprawienia kondycji finansowej spółki w sytuacji, w której nie doszłoby do prywatyzacji i zapobiec ogłoszeniu upadłości firmy. Firma jest zadłużona na ponad 3 mln zł, to głównie zaległości skarbowe i składki ZUS.

Przedsiębiorstwo Komunikacji Samochodowej w Kielcach zatrudnia obecnie 183 osoby.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!