W połowie listopada ma zapaść decyzja o sprzedaży akcji lotniska Austriakom i Francuzom.
Były szef zapewnia, że rozmowy z inwestorami nadal trwają. - Prowadzi je rada nadzorcza. W połowie listopada zbierze się walne i prawdopodobnie wtedy zostaną podjęte ostateczne decyzje - mówi w dzienniku Marcin Hydzik.
Nieoficjalnie wiadomo, że w akcjonariacie mają pojawić się obaj partnerzy, z którymi rada prowadzi rozmowy - notowany na wiedeńskiej giełdzie Meinl Airports International i francuski Agis biorący udział w programie budowy autostrad - choć ich oferty częściowo się wykluczają. W grę wchodzi nie tylko wsparcie finansowe, lecz także współpraca z portem lotniczym w Toruniu.
Walne bydgoskiej firmy zgodziło się wcześniej, by inwestor objął do 49 proc. akcji. Początkowo Meinl Airports miał wziąć cały pakiet. Ostatecznie zapowiedział zakup 24,9 proc. akcji za 23 mln zł. Na kolejny pakiet 24,9 proc. ma apetyt Agis - czytamy w "PB".
Port w Bydgoszczy przeciera innym lotniskom szlak do pieniędzy inwestorów zagranicznych. Potrzebuje 47 mln zł na budowę terminalu i infrastruktury okołolotniskowej.
Dotychczasowi akcjonariusze, czyli samorządy i Przedsiębiorstwo Państwowe Porty Lotnicze, nie są w stanie zapewnić takiej kwoty. Port może liczyć na 28 mln zł wsparcia z regionalnego programu operacyjnego, ale sam musi wyłożyć połowę tej sumy.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Dwóch zagranicznych inwestorów na lotnisku w Bydgoszczy