Władze Unii Europejskiej nie pozwolą Niemcom na wprowadzenie w życie płacy minimalnej dla kierowców przewożących towary przez terytorium Republiki Federalnej Niemiec - zgodnie uważają dzisiejsi goście audycji Puls Gospodarki w Polskim Radiu 24.
Zdaniem Rafała Antczaka wiceprezesa firmy doradczej Deloitte Niemcy nie mogą wprowadzić płacy minimalnej dla zagranicznych firm transportowych, bo w ten sposób łamią unijne prawo. - Mamy wolny rynek towarów, usług, pracowników, na tym polega Unia Europejska. Nie można wprowadzac takich przepisow, które wyłaczają działaność firm z innego kraju unijnego na rodzimym rynku. To są działania protekcjonalistyczne – uważa rozmówca.
Krzysztof Sobczak Redaktor naczelny Wolters Kluwer uważa, że nie jest w interesie gospodarki niemieckiej osłabianie polskich firm, których jedną z największych przewag konkurencyjnych są niskie koszty pracy. - Duża część niemieckiej klasy politycznej i ekonomicznej wie, że w interesie Niemiec nie jest osłabianie takich krajów jak Polska. Oni większą premię mają z tego, że rośniemy, niż z gdy nasza gospodarka ma kłopoty – mówi specjalista.
Ustawa o płacy minimalnej w Niemczech obowiązuje od początku roku. Stawka za godzinę pracy wynosi 8,5 euro. Zdaniem władz w Berlinie ta płaca minimalna obowiązuje także pracowników zagranicznych firm transportowych, których pojazdy poruszają się po niemieckich drogach. Działanie przepisów o stawce minimalnej dla zagranicznych firm transportowych zawieszono do czasu zajęcia stanowiska w tej sprawie przez Komisję Europejską.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Eksperci: KE nie zgodzi się na niemiecką płacę minimalną