Ekspresy będą jeździć do 40 km/h?

Ekspresy będą jeździć do 40 km/h?
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Nie pomogą nawet wielomilionowe dotacje unijne. W latach 2009-2015 trzeba wymienić 13,1 tys. km torów. Nie ma szans na przywrócenie ruchu na trasie Nowy Sącz - Chabówka.

W całej Polsce zostanie zlikwidowanych blisko 3,5 tys. kilometrów linii kolejowych. Kolejne 2,5 tys. km będzie w tak kiepskim stanie, że pociągi będą musiały zwalniać, by nie wypaść z torów - pisze "Dziennik Polski".

Ten dramatyczny scenariusz stanie się faktem w ciągu najbliższych 6 lat. Wszystko z powodu braku pieniędzy na modernizację torowisk i trakcji kolejowej. Nie pomogą nawet wielomilionowe dotacje z Unii Europejskiej, które będą przeznaczane przede wszystkim na remonty głównych szlaków kolejowych. W latach 2009-2015 trzeba wymienić 13,1 tys. km torów, zaś możliwości finansowe pozwalają na zmodernizowanie zaledwie 5,6 tys. kilometrów.

Co czeka Małopolskę? Nie ma szans na przywrócenie ruchu na trasie Nowy Sącz - Chabówka. Ważniejsze jest jednak to, że całkowita likwidacja tej linii odsuwa w bardzo odległą przyszłość realizację planów budowy nowej linii kolejowej z Krakowa przez Podłęże do Piekiełka, która miała się łączyć z torami biegnącymi w kierunku Chabówki.

Brak pieniędzy spowoduje, że na linii Stróże - Jasło - Tarnów - Nowy Sącz - Muszyna - Krynica pociągi nie będą mogły jeździć szybciej niż 40km/h. Nietrudno się domyślić, że zainteresowanie pasażerów podróżowaniem ekspresami w ten rejon województwa znacznie spadnie, bo już teraz jazda pociągiem z Krakowa do Nowego Sącz czy Krynicy trwa zbyt długo.

Jedyną linią kolejową, na której pociągi będą mogły rozwinąć prędkość ponad 100 km/h będzie trasa z Krakowa w kierunku Warszawy. "Setki" pociągi nie będą mogły osiągnąć nawet na trasie Kraków - Tarnów.

O takiej dramatycznej sytuacji, jaka czeka polskie kolejnictwo, informuje spółka PKP Polskie Linie Kolejowe, która odpowiada za stan torowisk i trakcji. Władze PLK twierdzą, że zaległości powstałe w ostatnich 10 latach, kiedy na drogi w Polsce przeznaczano pięć razy więcej pieniędzy niż na szlaki kolejowe, są już nie do odrobienia. Wystarczy przypomnieć, że ponad połowa z 28,2 tys. mostów i wiaduktów kolejowych w Polsce ma ponad 90 lat; na blisko tysiącu z nich wprowadzono ograniczenia.

- Nie musi dojść do zamykania linii i ograniczeń w ruchu, jeśli znajdą się dodatkowe pieniądze. Cały czas na to liczymy - mówi Dorota Szalacha, rzecznik prasowy oddziału regionalnego PLK w Krakowie. Przyznaje jednak, że wpływy z opłat za korzystania z torowisk spadają na tyle, że w tym roku na inwestycje spółka PLK będzie mieć dwa raz mniej własnych środków niż w ubiegłym.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!