Szykuje się poślizg we wprowadzaniu na polskich drogach elektronicznego poboru opłat za przejazdy ciężarówek - przewiduje "Gazeta Wyborcza".
Na placu boju pozostały tylko dwa konsorcja, proponujące różne systemy naliczania myta: satelitarny i mikrofalowy.
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wciąż nie wyłoniła zwycięzcy. A czas goni, bo zgodnie z unijnymi zaleceniami, system powinien zacząć działać od lipca 2011 r.
Cały artykuł w weekendowej "Gazecie Wyborczej"
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Elektroniczny pobór myta coraz odleglejszy