Fiasko programu "Tiry na tory"

Fiasko programu "Tiry na tory"
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Program "Tiry na tory" spalił na panewce. Ministerstwo Transportu robi co może, by go ratować. I pieniądze.

Cel był szczytny, ale oderwany od rzeczywistości. Grupie posłów wspieranej przez ekologów i miejscowości rozjeżdżane przez ciężarówki, udało się wcisnąć do budżetu program "Tiry na tory". Jednak zamiast 50 mln zł, które miało pójść na ten cel, udało się wyrwać tylko 15 mln zł. - przypomniał "Puls Biznesu".

Program zakładał, że koleje uruchomią pociąg z Rzepina do Suwałk, który w rok z granicy zachodniej na wschodnią przewiezie 20 tys. tirów. To niewiele - tylko przez most na Wiśle w Górze Kalwarii przejeżdża 12-15 tys. ciężarówek dziennie. Autorom pomysłu chodziło o pilotaż - informuje "PB".

Cały plan wziął jednak w łeb. Nie tylko dlatego, że transport koleją jest droższy niż ciężarówką: według PKP, chcąc być konkurencyjnym, przewoźnik kolejowy musiałby za przewiezienie tira z Rzepina do Suwałk brać 1,2-1,3 tys. zł. Tymczasem koszt przewiezienia tira pociągiem wynosi około 1,9 tys. zł, i to bez opłaty za infrastrukturę kolejową.

- Żeby przewóz tirów był opłacalny, trzeba zmniejszyć stawki dostępu do infrastruktury kolejowej. A one spadną tylko wtedy, gdy państwo weźmie na siebie część kosztów związanych z jej utrzymaniem - mówi na łamach "PB" Janusz Piechociński z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, były szef sejmowej Komisji Infrastruktury.

Pilotaż nie ruszył jednak dlatego że... zabrakło wagonów. PKP Cargo ich nie ma. Koleje austriackie co prawda obiecywały ich dzierżawę, ale gdy przyszło co do czego, okazało się, że nie można na nie liczyć.

Ministerstwo Transportu nie rezygnuje jednak ani z programu, ani z pieniędzy. Dlatego pracuje nad nowym projektem: chce uruchomić kanał transportowy z portów fińskich przez Gdynię na południe do Austrii i Włoch. Naczepy samochodowe część drogi pokonywałyby na pokładach statków, a dalej pociągami PKP Cargo. Jest już zgoda innych krajów na przejazd. Pierwsze transporty z naczepami mają wyjechać z Gdyni już 1 września - czytamy w "Pulsie Biznesu".

- Oprócz 15 mln zł z budżetu państwa chcemy wykorzystać 9 mln zł z unijnego programu Galileo, wspierającego modernizację infrastruktury transportowej - mówi Mirosław Chaberek, wiceminister transportu.

Resort chce wykorzystać pieniądze na inwestycje w infrastrukturę kolejową, m.in. rozbudowę terminala przeładunkowego systemu Modalor w Sławkowie. Niewykluczone, że taki terminal powstanie również w gdyńskim porcie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Fiasko programu "Tiry na tory"

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!