XVI Europejski Kongres Gospodarczy

Transform today, change tomorrow. Transformacja dla przyszłości.

7-9 MAJA 2024 • MIĘDZYNARODOWE CENTRUM KONGRESOWE W KATOWICACH

  • 18 dni
  • 20 godz
  • 40 min
  • 54 sek

Firmy transportowe nie chcą konkurencji

Firmy transportowe nie chcą konkurencji
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Firmy transportowe chcą zahamować spadek cen frachtów i utrudnić wejście do zawodu nowych przewoźników oraz zamrozić wielkość parku samochodowego - czytamy w Rzeczpospolitej.

Jeszcze w tym tygodniu Zrzeszenie Międzynarodowych Przewoźników Drogowych wyśle wniosek do Ministerstwa Infrastruktury z prośbą o wystąpienie do Komisji Europejskiej o wprowadzenie stanu kryzysowego w polskim transporcie międzynarodowym. Jeżeli ministerstwo poprze wniosek, to Komisja Europejska ma miesiąc na jego rozpatrzenie. Wprowadza go na sześć miesięcy i może przedłużyć tylko raz o taki sam okres. Podczas stanu kryzysowego zablokowany jest dopływ do branży nowych firm, a istniejące nie mogą powiększać swoich parków samochodowych. Rynek mógłby zostać czasowo zamknięty już pod koniec tego roku.

Stan kryzysowy może być wprowadzony przez Komisję Europejską, jeżeli utrzymuje się poważna nadwyżka podaży nad popytem, zagrażająca finansowej stabilności znacznej liczby przedsiębiorstw transportu międzynarodowego. Przewoźnicy utrzymują, że spowodowany nadpodażą usług spadek cen frachtów zagraża istnieniu przedsiębiorców i w skali kraju grozi stratą miliardowych inwestycji. Przedstawiciel Stowarzyszenia Przewoźników Mazowsze II Artur Kamiński alarmuje, że niektórzy przewoźnicy nie mają pieniędzy na wypłaty dla kierowców i kupno paliwa. Prezes Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych Jan Buczek szacuje, że zagrożonych bankructwem jest kilkaset firm transportu międzynarodowego.

Powodem kłopotów jest raptowny wzrost liczebności flot w transporcie międzynarodowym. W ostatnich czterech latach liczba ciężarówek wzrosła czterokrotnie, do ponad 120 tys. Chociaż nie brakuje zleceń na przewozy, to stawki w powszechnej opinii spadły. - Szczególnie trudno jest znaleźć ładunek eksportowy i wracające ciężarówki zachodnich firm przewożą towary nawet za 0,5 euro/km, gdy koszt paliwa i leasingu to ok. 0,8 euro/km - mówi jeden z przedsiębiorców. Przedstawiciel Omegi-Pilzno Adam Bek dodaje, że za niezłą uważana jest stawka 0,9 euro/km, gdy rok temu niewielu było nią zainteresowanych. Prezes IRU Janusz Łacny uważa, że cena frachtu powinna odpowiadać cenie litra oleju napędowego i opłaty drogowej, czyli wynosić ok. 1,2 euro/km.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Firmy transportowe nie chcą konkurencji

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!