Problem w tym, że nie możemy sobie pozwolić na podnoszenie cen, choćby o 10 euro na frachcie, bo nawet stały klient, którego obsługujemy od wielu lat, idzie od razu do konkurencji i znajduje zawsze tańszą ofertę - mówi w rozmowie z wnp.pl Marek Kuźnia, członek zarządu firmy transportowej Kuźnia Trans Sp. z o.o.
- Sytuacja na pewno nie idzie ku lepszemu. Wręcz przeciwnie, pogarsza się już od połowy 2012 roku i nie widać żadnych perspektyw na poprawę. Jeśli patrzymy na ten rok, to luty był zarówno gorszy od stycznia, jak i od lutego 2012 roku. Spadły zarówno obroty, jak i rentowność.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Firmy transportowe ograniczają moce