Maszynista francuskiego superszybkiego pociągu TGV zawiózł ponad setkę pasażerów o 90 kilometrów dalej niż mieli wysiąść, bo zapomniał zatrzymać się tam, gdzie było trzeba - podał w piątek na stronie internetowej dziennik "Le Figaro".
Pociąg wyjechał z Paryża o godzinie 11.05 i około południa dojechał do Le Mans (zachodnia Francja). Zwolnił. Pasażerowie pozbierali bagaże i przygotowali się do wyjścia, ale pociąg, jak powiedział jadący nim dziennikarz "Le Figaro", nie zatrzymał się na stacji i przyspieszył biegu. Pasażerowie osłupieli, a już po chwili kontroler przepraszał przez mikrofon za "poważne uchybienie maszynisty" i zapewniał, że dalsze działania zostaną podjęte na stacji w Laval.
Wg dziennika, swą stację przejechało od 100 do 150 osób. Z Laval do Le Mans zabrał je pociąg jadący w przeciwnym kierunku.
Francuskie Koleje Państwowe (SNCF) podkreślają, że takie incydenty zdarzają się nader rzadko.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Francuski maszynista TGV zawiózł pasażerów za daleko