Zarząd PKP Cargo nie uniknie dymisji. Po poniedziałkowej radzie nadzorczej, która w ogóle nie zajęła się punktem dotyczącym zmian personalnych, wydawało się, że szefowie spółki ocalą głowy. Okazuje się, że było to tylko odroczenie wyroku.
Na czas bezkrólewia funkcję prezesa obejmie jeden z członków rady nadzorczej, który ustąpi po rozstrzygnięciu konkursu. Nie wiadomo jeszcze, kiedy można spodziewać się wyboru nowego prezesa.
PKP Cargo jest największym towarowym przewoźnikiem kolejowym. Należą do niego dwie trzecie rynku, ale udział systematycznie maleje.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Gorące krzesła w PKP Cargo