Gulfstream G550 przewiozą VIP-ów już wiosną 2018 roku

Gulfstream G550 przewiozą VIP-ów już wiosną 2018 roku
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Pierwszy z dwóch samolotów Gulfstream G550 będzie mógł zabrać na pokład pasażera o statusie VIP prawdopodobnie w marcu-kwietniu 2018 r., w połowie listopada br., zgodnie z planem, zostanie dostarczony pierwszy z trzech Boeingów 737 - zapowiedział 10 listopada wiceszef MON Bartosz Kownacki.

  • Dwa 16-miejscowe transatlantyckie samoloty dla VIP - Gulfstream G550 zostały dostarczone w czerwcu i lipcu.
  • Wartość kontraktu wynosi około 440,5 mln zł netto.
  • Ponadto zamówiono też trzy samoloty Boeing 737-800NG.

"Jesteśmy na etapie szkolenia pozwalającym na gotowość operacyjną, przewożenie osób, ale nie o statusie HEAD. W połowie listopada Gulfstream będzie mógł po raz pierwszy zabrać na pokład kogoś poza załogą, prawdopodobnie w marcu-kwietniu - pasażerów ze statusem HEAD" - powiedział Kownacki na piątkowej konferencji w MON.

Także w połowie listopada, kiedy pierwszy z dwóch małych samolotów do przewozu osób na najwyższych stanowiskach w państwie osiągnie gotowość do lotów (choć jeszcze nie do przewozu VIP), do Polski ma przylecieć pierwszy z trzech zamówionych samolotów średniej wielkości - Boeing 737-800NG.

Jak powiedział wiceminister, powodem, dla którego pasażerów o statusie HEAD będzie można przewozić nie wcześniej niż za kilka miesięcy, są wymagania stawiane załogom. Zgodnie z instrukcją HEAD, by wykonywać loty tej kategorii, piloci muszą wylatać 250 godzin. Najpierw szkolą się na symulatorach w USA, potem z tamtejszymi załogami fabrycznymi firmy Gulfstream, później kontynuują szkolenie w kraju.

Zaznaczył, że ze względu na zaawansowanie techniczne Gulfstreamów "dzisiejsze szkolenie jest zupełnie inne niż kiedy pisano instrukcję HEAD", pisaną jeszcze pod samoloty Tu-154 i Embraer-175. Zaznaczył, że choć szkolenie teoretycznie można byłoby skrócić, to "lepiej, żeby piloci byli dobrze przygotowani, żeby nalot był odpowiedni, niż wcześniej, na siłę, wbrew wszelkim regułom wsadzić na pokład najważniejsze osoby w państwie, a później ryzykować".

Wiceszef MON powiedział, że pierwszy z trzech samolotów Boeing 737 "trafi do Polski najpóźniej 15 listopada i analogicznie jak z samolotami Gulfstream pierwsze pół roku to kwestia przygotowania załóg". W połowie przyszłego roku samolot ma osiągnąć gotowość operacyjną.

"Do każdego samolotu MON przygotowuje po trzy załogi - 18 pilotów trzeba wyselekcjonować i przeszkolić. To duży wysiłek sił zbrojnych" - powiedział Kownacki. Dlatego - zaznaczył - przewidziano rozwiązania, które zapobiegną odejściu pilotów przez pięć lat do lotnictwa cywilnego. "Trzeba mieć świadomość, że ci ludzie będą odchodzili, trzeba już dzisiaj myśleć, jak ten system będzie funkcjonował za pięć, osiem lat, bo wtedy możemy wrócić do sytuacji sprzed 2010 roku" - dodał.

Umowę na dostawę trzech specjalnie wyposażonych - dwóch nowych i jednego używanego - samolotów Boeing 737-800NG w konfiguracji BBJ2 (Boeing Business Jet) podpisały 31 marca MON i amerykański koncern Boeing. Wartość kontraktu to 523 mln dolarów - 2,066 mld zł netto, a z podatkiem ponad 2,5 mld zł. Po renegocjacjach wszystkie trzy maszyny zostaną dostarczone fabrycznie nowe.

Zamówienie zostało udzielone z wolnej ręki, negocjacje prowadzono tylko z Boeingiem. Wcześniej Inspektorat Uzbrojenia unieważnił poprzednie postępowanie na samoloty uznając, że złożone w nim oferty są za drogie i zawierają błędy formalne. Decyzję oprotestowały trzy firmy. Na początku kwietnia Krajowa Izba Odwoławcza zgodziła się na zawarcie umowy z wolnej ręki, stwierdzając zarazem, że procedura zastosowana przez MON naruszała przepisy. Na początku lipca Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że KIO miała rację, stwierdzając, że zawarcie odbyło się z naruszeniem prawa. Wyrok nie miał wpływu na wykonanie umowy, na co zgodziła się wcześniej także KIO.

W czerwcu i lipcu zostały dostarczone dwa 16-miejscowe transatlantyckie samoloty dla VIP - Gulfstream G550. Wartość tamtego kontraktu, podpisanego w listopadzie 2016 r., to około 440,5 mln zł netto, a z podatkiem ponad 538 mln zł. Po katastrofie smoleńskiej i rozformowaniu 36. specjalnego pułku lotnictwa transportowego wojsko wykonywało przeloty z VIP śmigłowcami należącymi do 1. Bazy LTR, która zastąpiła specpułk, oraz samolotami transportowymi, wykorzystywanymi m.in. w rejonach, dokąd niemożliwe są loty cywilne. Transport na większe odległości odbywa się czarterowanymi od PLL LOT pasażerskimi samolotami Embraer 175. Pierwsze loty nowo dostarczonym Gulfstreamem są przewidziane jeszcze na ten rok.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Gulfstream G550 przewiozą VIP-ów już wiosną 2018 roku

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!