Co najmniej 14 osób zginęło, a 43 zostały ranne w niedzielę w wypadku autokaru na autostradzie łączącej Walencję z Barceloną na północnym wschodzie Hiszpanii - podały władze regionu autonomicznego Katalonia. Autokarem podróżowali studenci, w tym zagraniczni. Wśród rannych jest Polak.
Do wypadku doszło na autostradzie AP7, biegnącej wzdłuż wschodniego wybrzeża Hiszpanii, niedaleko Freginals, około 150 km na południe od Barcelony, stolicy Katalonii. Studenci wracali z Walencji, gdzie odbywało się tradycyjne święto ognia (Fallas de Valencia), znane m.in. z pokazów fajerwerków.
Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku.
"Kierowca uderzył w barierę po prawej stronie jezdni i skręcił w lewo tak gwałtowne, że autokar znalazł się na drugim pasie autostrady" - wyjaśniał dyrektor departamentu spraw wewnętrznych Katalonii Jordi Jane. Następnie autokar uderzył w pojazd nadjeżdżający z naprzeciwka; dwóch pasażerów tego pojazdu zostało rannych - sprecyzował Jane.
Autokarem podróżowało 57 osób, w tym kierowca, który wyszedł cało z wypadku i jest obecnie przesłuchiwany.
Studenci z Uniwersytetu Barcelońskiego byli uczestnikami programu Erasmus. Przedstawiciel władz Katalonii nie ujawnił ich narodowości.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Hiszpania. 14 zabitych, 43 rannych w wypadku autokaru ze studentami