Do rybaków, od tygodnia strajkujących w Hiszpanii w proteście przeciwko drogiemu olejowi napędowemu, w piątek dołączyli spedytorzy.
Spedytorzy ostrzegają, że rekordowo drogie paliwa mogą doprowadzić do utraty tysięcy miejsc pracy.
Strajk transportowców ma się rozszerzyć w poniedziałek. Nie wyklucza się, że jednym z efektów tej akcji protestacyjnej może być brak benzyny na stacjach paliwowych.