Północno-wschodnia Polska jest obecnie jednym z najsłabiej skomunikowanych regionów kraju, co pociąga za sobą niską atrakcyjność inwestycyjną tego obszaru. Za kilka lat może się to zmienić za sprawą szybkiej kolei, która połączyłaby polskie porty morskie z Białorusią.
Aby to było możliwe, polski rząd powinien jeszcze w tym roku złożyć do Brukseli wniosek o wpisanie linii Gdynia – Olsztyn – Białystok – Mińsk do unijnej sieci transportowej TEN-T (aktualizacja sieci nastąpi w przyszłym roku, następna dopiero w 2015 r.).
– Otworzy to drogę do finansowania jej modernizacji ze środków unijnych. To najkrótszy szlak łączący polskie porty z Białorusią, dlatego powołując się na ten argument, mamy szansę na stopniowe wyrwanie Północno-Wschodniej Polski z komunikacyjnej zapaści. Oczywiście, całkowite przystosowanie tego szlaku do dużych prędkości jest obecnie mało realne, ale zabiegając o to, mamy szansę przynajmniej na częściową jego modernizację. Natomiast jeżeli nie będziemy o to walczyć, ta linia będzie się degradować coraz bardziej, aż w końcu za kilkanaście lat ktoś wpadnie na pomysł jej likwidacji. Tym bardziej, że nie brakuje u nas głosów twierdzących, że Elbląg, Warmia, Mazury i Podlasie powinny być skansenem, nie zasługującym na inwestowanie tu środków z krajowego budżetu – mówi Jakub Łoginow, dziennikarz ekonomiczny i właściciel portalu www.porteuropa.eu.
- Szybka kolej będzie realną alternatywą dla ciężarówek, rozjeżdżających ten piękny region i pozwoli chronić przyrodę tego obszaru – dodaje Jakub Łoginow, inicjator petycji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Internauci walczą o szybką kolej na Północy