Nieźle zapowiadający się na ten rok program wymiany rozjazdów utyka. I to akurat w okresie, kiedy z jednej strony wchodzą w życie pierwsze realizacje transportu gotowych rozjazdów „w blokach”, a z drugiej - rozkręca się rynek wykonawstwa.
Uwzględniło w ten sposób i postulaty środowiska kolejowego, aby kontynuować projekt wymiany rozjazdów, realizowany w perspektywie finansowej 2007-13, i wypełnić pustawy okres, nim rozkręci się rynek wykonawstwa budownictwa kolejowego.
Projekt zakłada wymianę w tym roku w trzech głównych lokalizacjach po ok. 100 rozjazdów, czyli łącznie - ok. 300 sztuk, przy nakładach do 200 mln zł.
Ale i ten plan może być zagrożony, a jeżeli zostanie zrealizowany - to kosztem napięć w produkcji, dostawach i montażu, czego, jak podkreśla zarządca infrastruktury, PKP PLK, stara się uniknąć. Szczególnie wobec niechybnej perspektywy kumulacji robót modernizacyjnych w latach 2018-20, do ponad 12 mld złotych rocznie (w 2016 r. - przerobiono 4,1 mld zł, plan na 2017 - 5,2 mld zł).
W dalszej części artykułu:
- Dlaczego przetargi na rozjazdy zostały unieważnione?
- Kiedy PKP PLK ogłoszą nowe?
- Jakie szanse mają rozjazdy dostarczane w technologii blokowej?
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Inwestycje na kolei. Program rozjazdowy się krzywi?