Zagospodarowanie wodnych dróg śródlądowych jest jednym z najważniejszych przedsięwzięć w Polsce na najbliższe lata, podobnie jak Centralny Port Komunikacyjny - powiedział w Gdańsku wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński. Koszt szacuje na 60-150 mld zł.
- W środę w Gdańsku wiceminister rozwoju Jerzy Kwieciński powiedział, że zagospodarowanie wodnych dróg śródlądowych może być jednym z najważniejszych przedsięwzięć w Polsce na najbliższe lata, podobnie jak w tej chwili jest Centralny Port Komunikacyjny.
- - Najpierw musimy przygotować program i na jego bazie będziemy przygotowywali projekty i szukali ich finansowania - mówił. Przyznał, że mówimy o potężnych środkach.
- Powołując się na różne szacunki realizacji programu obejmującego wszystkie trzy międzynarodowe szlaki żeglugowe w kraju, nie tylko Dolną Wisłę, ale też Odrę oraz połączenie Wisły z Morzem Czarnym podał kwotę rzędu 60 do 150 mld zł.
- Jeśli porównamy to do programu drogowego czy kolejowego, to nie jest coś takiego, na co nas jako państwo nie byłoby absolutnie stać - powiedział. - Przyznam szczerze, na razie takich środków nie mamy i nie mamy ich nigdzie zapisanych - dodał.
Wiceminister rozwoju jest przekonany, że jest to ten obszar działalności społeczno-gospodarczej w naszym kraju, który był zaniedbany i który jest nam bardzo potrzebny. Tłumaczył, że głównie ze względu na kwestie komunikacji, dostępności transportowej z wielu obszarów kraju, zapewnienie ochrony przeciwpowodziowej, ze względu na retencję, na rozwój gospodarczy i na wykorzystanie potencjału energetycznego. - Transport śródlądowy jest znacznie tańszy niż drogowy, kolejowy i jest przyjazny środowisku - dodał.
Studium wykonalności dla Odrzańskiej Drogi Wodnej ma być gotowe pod koniec 2018 r. Na studium wykonalności dla całej Wisły, przygotowywane z portem gdańskim, przetarg ma być ogłoszony "lada moment". Czytaj: W 2018 r. studium wykonalności dla Odrzańskiej Drogi Wodnej
Hydrotechnik dr Janusz Granatowicz podczas debaty tłumaczył, że bez drogi wodnej pieniądze zainwestowane w rozbudowę portu w Gdańsku w dużym stopniu będą zmarnowane. - Już w tej chwili mamy problem z wywiezieniem ładunków (…) a do 2030 r. masa towarów ma być trzy razy większa niż jest obecnie, czyli 100 mln ton - argumentował.
Podkreślił, że zagospodarowanie dróg wodnych może zahamować stepowienie centralnej części kraju. - Pas Polski centralnej to jest miejsce, gdzie deficyt wody jest największy a jednocześnie to tam występują najbardziej urodzajne ziemie, Wielkopolska i Kujawy - uzasadniał.
Powołując się na badania powiedział, że 76 proc. firm będących w bezpośrednim sąsiedztwie Wisły gotowych jest korzystać z drogi wodnej, jeżeli ona będzie. 24 proc. firm jest na tyle zdeterminowanych, że gotowych jest zbudować własne nabrzeża, przeładownie. - To pokazuje, że jest to oczekiwanie i jest ten potencjał - podkreślił.
Wiceminister rozwoju zaznaczył, że jest to program krajowy naprawdę na bardzo wiele lat. - Niesie on ze sobą znacznie większe wyzwania, szczególnie w kwestii środowiskowej i wymaga bardzo wielu prac przygotowawczych, dużo analiz, prac projektowych i później stosunkowo długiego okresu realizacji - tłumaczył.
- Żeby program miał szanse realizacji to musi być programem, który jest tworzony nie tylko przez rząd, ale też przez różne środowiska - zaznaczył. Zwrócił uwagę, iż fakt, że inicjatywa wyszła od środowisk naukowych i biznesowych jest niewątpliwie ważnym elementem wspierającym powstanie takiego programu.
Prezydent "Pracodawców Pomorza", członek Konwentu PG, Zbigniew Canowiecki zapowiedział, że efektem środowej debaty może być przygotowanie pisma do ministerstw: gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej oraz rozwoju, w którym Konwent PG będzie chciał zaproponować rozpoczęcie prac nad przyjęciem wieloletniego programu i przygotowań projektów na przyszłą perspektywę finansową.
- My zdajemy sobie sprawę, że pieniędzy nie ma zapisanych, ale pieniądze można pozyskać z różnych instytucji finansowych, europejskich i międzynarodowych. Uważamy, że jest to wielki rozwojowy program dla naszego kraju, nie odpuścimy, będziemy walczyć - powiedział Canowiecki.
Wiceprezes Zarządu Morskiego Portu Gdańsk Marcin Osowski poinformował, że na początku 2018 r. będzie ogłoszony przetarg na wykonanie studium wykonalności dla modernizacji drogi wodnej łączącej Zatokę Gdańską i Zalew Wiślany z rzekami Białorusi. Przewiduje, że w połowie 2020 r. dokument może być gotowy. Koordynacja tworzenia studium wykonalności jest zadaniem zespołu roboczego powołanego na początku października przez Zarząd Morskiego Portu Gdańsk. Dla Portu Gdańsk użeglowienie Wisły i stworzenie systemu dróg wodnych, który połączy Gdańsk i Warszawę z Morzem Czarnym jest jednym z priorytetów rozwojowych.
W realizacji Narodowego Programu Zagospodarowania Dolnej Wisły chce uczestniczyć trójmiejskie środowisko naukowe. Deklaruje m.in. włączenie swojej kadry naukowo-badawczej i projektowej wraz z zapleczem techniczno-organizacyjnym do realizacji Programu. Pół roku temu przedstawiciele uczelni i instytucji podpisali porozumienie na rzecz wspierania Programu.
W 2016 r. rząd przyjął założenia do planów rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2016-2020 z perspektywą do 2030 r. Według tych planów do 2030 r. Odra na całej swojej długości, a Wisła od Warszawy do Gdańska, mają stać się międzynarodowymi szlakami żeglugowymi.
Na terytorium Polski znajdują się trzy szlaki wodne w ramach europejskiego systemu śródlądowych dróg wodnych o znaczeniu międzynarodowym - droga wodna E40, łącząca Morze Bałtyckie od Gdańska z Morzem Czarnym w Odessie, droga wodna E30 przebiegająca Odrzańską Drogą Wodną i łącząca Morze Bałtyckie w Świnoujściu z Dunajem w Bratysławie, oraz droga wodna E70 łącząca Odrę z zalewem Wiślanym i stanowiąca część europejskiego szlaku komunikacyjnego Wschód-Zachód, łączącego Kłajpedę z Rotterdamem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jerzy Kwieciński: koszt zagospodarowania wodnych dróg to 60-150 mld zł