Koncepcja elektronicznego systemu poboru opłat na drogach powinna być gotowa na jesieni br. - powiedział PAP wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit. "Jesteśmy na końcowym etapie jej wypracowania" - dodał.
"Jesteśmy na końcowym etapie wypracowania koncepcji. Najważniejsze jest to, z jakiego rozwiązania, z jakiej technologii będziemy korzystać. Wybór nie jest łatwy, bo trudno porównywać efektywność różnych technologii np. satelitarnej z radiową" - dodał.
Zgodnie z obowiązującym kontraktem z firmą Kapsch na obsługę elektronicznego poboru opłat na drogach zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad(system viaToll) umowa ta kończy się w listopadzie 2018 r. Rok wcześniej firma ma przekazać całą dokumentację dotyczącą systemu wybranej w przetargu firmie, tak, aby po zawarciu nowej umowy możliwa była płynna kontynuacja poboru opłat.
"W najbliższym czasie chcemy zorganizować konferencję, do udziału w której zaprosimy wszystkich, którzy są w stanie nam zaoferować rozwiązania dotyczące elektronicznego systemu poboru opłat. Każdy z podmiotów będzie mógł publicznie zaprezentować rozwiązania i w obecności dziennikarzy opowiedzieć o swoim systemie. To będzie pewnego rodzaju preselekcja, która bardzo pomoże w ostatecznym wyborze koncepcji budowy systemu" - powiedział Szmit.
Podkreślił, że "system, który ma obowiązywać musi być szczelny, wydajny i łatwy w obsłudze dla kierowców. To są najważniejsze nasze wytyczne".
Dodał, że resort chciałby bliżej przyjrzeć się węgierskim rozwiązaniom w zakresie elektronicznego poboru opłat. W sierpniu br. kierownictwo resortu planuje spotkanie m.in. w tej sprawie ze swoimi węgierskimi odpowiednikami w Budapeszcie.
"Razem z ministrem Adamczykiem wybieramy się na Węgry, żeby przyjrzeć się systemowi poboru opłat w tym kraju, pierwsze zapoznanie się z tym systemem było pozytywne. W wielu krajach funkcjonują ciekawe rozwiązania związane z poborem opłat. Na etapie opracowania koncepcji polskiego systemu będziemy z pewnością brali pod uwagę funkcjonalności i ułatwienia dla kierowców występujące w innych europejskich systemach. Nie oznacza to jednak, że u nas nastąpi wdrożenie wprost takiego czy innego systemu, konieczne jest uwzględnienie polskiej specyfiki i potrzeb" - powiedział Szmit.
Od 20 lipca br. za przejazd płatnym odcinkiem autostrady A4 między Katowicami a Krakowem będzie można zapłacić wykorzystując zainstalowane w samochodzie urządzenie elektroniczne. System A4Go jest rozwiązaniem własnym wdrażanym przez spółkę Stalexport Autostrada Małopolska. Również firma Kapsch będzie prowadzić w okresie wakacyjnym akcję pod nazwą "Szeroka Polska", w ramach której w promocyjnej cenie kierowcy mogą kupić urządzenia viaAUTO, które umożliwia elektroniczny pobór opłat od samochodów osobowych na drogach zarządzanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad.
"Jeśli chodzi o działania podejmowane na rzecz upłynnienia ruchu, czy to z inicjatywy koncesjonariuszy, czy operatora autostrad zarządzanych przez GDDKiA, to w ocenie MIB wszystkie takie pomysły są godne poparcia. Pamiętajmy jednak, że rozwiązania takie jak choćby viaAUTO, pozwalające na usprawnienie ruchu na autostradach dziś, jak również w 2017 i 2018 r., mają charakter doraźny i po zawarciu nowej umowy na obsługę systemu poboru opłat mogą się okazać niepotrzebne" - powiedział Szmit.
Podkreślił, że wprowadzenie w Polsce jednego elektronicznego systemu poboru opłat na wszystkich odcinkach dróg płatnych jest możliwe, potrzebna jest do tego zgoda wszystkich koncesjonariuszy autostrad.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jesienią możliwa koncepcja elektronicznego systemu poboru opłat