Zgodnie z przyjętą ostatnio przez Sejm ustawą, samorządy mogą przejmować mienie po zlikwidowanych jednostkach wojskowych. Z tej szansy chce skorzystać również Biała Podlaska, gdzie od ponad 6 lat niszczeje jedno z największych w naszym kraju lotnisk powojskowych.
Inną możliwością wykorzystania lotniska mogłoby być powstanie tam aeroklubu.
Pułkownik Smolarek podkreśla, że lotnisko wymaga inwestycji. Renowacji wymagają przede wszystkim jedne z najdłuższych w Polsce pasów startowych. Długość głównego pasa startowego wynosi ponad 3 km. Dwa pozostałe mają ponad 2 km długości.
Samorząd Białej Podlaskiej starał się wielokrotnie o przejęcie lotniska od Agencji Mienia Wojskowego.
Przed kilkoma laty głośny stał się pomysł tureckiego inwestora Vahapa Toya, który na terenie byłego lotniska chciał wybudować kilkudziesięciotysięczne miasto z parkiem wodnym i torem formuły pierwszej. Potencjalny inwestor okazał się niesolidny, a plan nierealny.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Jest szansa dla niszczejącego lotniska w Białej Podlaskiej