Inteligentne miasta trzeba tworzyć świadomie, a pracę oddzielić na etapy i lata. Tymczasem do worka z napisem smart wrzuca się bez ładu politykę, ambicje i technologiczne gadżety.
Z ludźmi dla ludzi
Wizja smart city opierać się musi na trzech krokach. - Na tworzeniu przestrzeni miejskiej, infrastruktury, a przede wszystkim na zaangażowaniu się mieszkańców - wymienia Krzysztof Kardaś, dyrektor Biura Integracji Systemów firmy ATENA - Usługi Informatyczne i Finansowe.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kiedy miasto chce być smart