PKP PLK użytkuje już 207 urządzeń detekcji stanów awaryjnych taboru (dSAT), zamontowanych w torach.
dSAT umożliwiają wykrycie uszkodzonych kół wagonów lub lokomotyw w jadących składach. Nie tylko mogą one zniszczyć tory i rozjazdy, ale i spowodować wykolejenie pociągu.
Czujniki te badająe temperaturę łożysk, elementów hamulców oraz siłę nacisku pojazdu na szyny.
W przypadku stwierdzenia stanu „ostrzegawczego,” informacja trafia do właściciela taboru, który ją ocenia. Zarazem właściciel zobowiązany jest natychmiast wyłączyć wagon lub lokomotywę z ruchu.
W ub. roku te urządzenia detekcji skontrolowały prawie 2,5 mln przejeżdżających pociągów, w każdym było od kilkudziesięciu do blisko 200 kół.
Obecnie PLK dostosowały gęstość lokalizacji urządzeń do natężenia ruchu pociągów. Są one umieszczone na głównych międzynarodowych korytarzach transportowych, m.in. E 65 Gdynia – Warszawa – Kraków/Katowice, E-20 Kunowice – Warszawa – Terespol, E-30 Węgliniec – Wrocław – Kraków – Medyka.
Kolejne zakupy dSAT wraz z rozbudową systemu informatycznego będą realizowane wraz z zaplanowaną modernizacją linii kolejowych.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koła pociągów pod stałą kontrolą