Od 10 grudnia pociągi Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej będą kursować na trasie Kraków Główny – Skawina. Pokonanie tego odcinka ma zająć od 22 do 28 minut. Pierwszy przejazd, promujący nowe połączenie odbył się w sobotę, 2 grudnia.

• Władze województwa liczą, że krótki czas dojazdu do i z Krakowa skłoni mieszkańców Skawiny i okolicznych miejscowości do rezygnacji z samochodu i wyboru pociągu.
• Marszałek województwa Jacek Krupa podkreślił, że bardzo zależy mu na tym - by mimo remontów prowadzonych na torach kolejowych - utrzymać regularność kursów.
• Bilet jednorazowy ma kosztować 4,5 zł, a dla studentów niewiele ponad 2 zł. 

- Chcemy, żeby mieszkańcy Małopolski, którzy podróżują do Krakowa, jeździli bezpiecznie, szybko i komfortowo i w ten sposób mogli bardziej wygodnie realizować swoje ambicje zawodowe i naukowe, dojeżdżali także na zakupy. Nie bez znaczenia jest także, żeby mniej samochodów jeździło po naszych drogach - powiedział Jacek Krupa.

Według niego, dzięki już uruchomionym połączeniom Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej na małopolskich drogach codziennie jeździ ok. 12 tys. samochodów mniej.

Jak powiedział dziennikarzom prezes spółki Koleje Małopolskie Grzegorz Stawowy od 10 grudnia pociągi będą kursować co godzinę, a później w miarę postępu prac remontowych na kolei częściej - w godzinach szczytu co 30 minut.

- Planujemy tak rozkłady jazdy, żeby dało się z tego pociągu przesiąść do pociągu kursującego na lotnisko w Balicach czy zmieniając peron jechać do Wieliczki albo do Tarnowa - mówił Grzegorz Stawowy.

Dodał, że w miarę, jak będą kończyły się remonty torów, kursów będzie więcej.

- Jak tylko będzie okazja, będziemy te rozkłady dogęszczali - dodał Stawowy.

Bilet jednorazowy ma kosztować 4,5 zł, a dla studentów niewiele ponad 2 zł. Pokonanie odcinka Kraków Główny - Skawina ma zająć od 22 do 28 minut (w przypadku koniecznych postojów technicznych).

Na trasie tej mają jeździć nowoczesne składy wyprodukowane w nowosądeckim Newagu, wyposażone m.in. w klimatyzację i wifi.

Mieszkańcy Skawiny, którzy w sobotę podróżowali pociągiem podkreślali, że takie połączenie jest bardzo potrzebne, bo dzięki niemu nie będą stać w korkach, a sama podróż jest dużo wygodniejsza.

- Nie będę już musiała jechać tramwajem przez Kraków na Czerwone Maki, żeby przesiąść się do zatłoczonego autobusu do Skawiny. Nie trzeba będzie czekać ani później stać w korkach. Wsiądę do pociągu, zdejmę płaszcz, w podróży poczytam albo rozwiążę krzyżówkę. To szybsze i dużo wygodniejsze - mówiła jedna z mieszkanek Skawiny.

W Skawinie trwa remont zabytkowego dworca kolejowego oraz przebudowa okolicznej infrastruktury: ulicy Kolejowej, budowa parkingu park and ride dla 500 samochodów i 60 rowerów oraz budowa ok. 10 km ciągów pieszych i ścieżek rowerowych. Oba te projekty są realizowane przy dofinansowaniu ze środków unijnych.

- Prace przebiegają w tej chwili zgodnie z harmonogramem, nie mamy jakichś większych opóźnień, inwestycje powinny się zakończyć w listopadzie przyszłego roku - mówił zastępca burmistrza Skawiny Tomasz Ożóg.

- Bardzo potrzebujemy połączenia kolejowego z Krakowem. Z naszych badań wynika, że 30 proc. mieszkańców, którzy jeżdżą do Krakowa podróżuje do miejsc, które są dostępne pieszo z kolei. To potencjalne 30 proc. osób, które może z samochodu przesiąść się do pociągu i korzystać z niego bez dodatkowej komunikacji już w Krakowie. Jak często powinien kursować pociąg? Co pół godziny, zwłaszcza w szczycie porannym i popołudniowym, bo wtedy będziemy mieć komfort, który pozwoli zrezygnować mieszkańcom z samochodu - dodał Tomasz Ożóg.

Spółka samorządowa Koleje Małopolskie (KMŁ) wozi pasażerów od grudnia 2014 r. Razem z Przewozami Regionalnymi obsługuje linie Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej. Obecnie w ramach SKA działają trzy linie: SKA1 Wieliczka Rynek Kopalnia - Kraków Główny - Kraków Lotnisko, SKA2 Kraków Główny - Miechów/Sędziszów oraz SKA3 Kraków - Tarnów i Tarnów - Nowy Sącz - Krynica. Pociągi jeżdżące do Skawiny będą przedłużeniem linii SKA2, która od 10 grudnia będzie linią Sędziszów/Miechów - Kraków Główny - Skawina.