Kolejny z rzędu rekordowy rok na Lotnisku Chopina

Kolejny z rzędu rekordowy rok na Lotnisku Chopina
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

To był kolejny z rzędu rekordowy rok na Lotnisku Chopina. Po raz pierwszy w historii przekroczyliśmy liczbę 10 milionów obsłużonych pasażerów. Sukces to tym większy, że osiągnęliśmy go w dość nietypowych okolicznościach - mówi Dyrektor Naczelny Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze, Dyrektor Lotniska Chopina w Warszawie Michał Marzec w rozmowie z Markiem Serafinem z PRTL.pl

Jak Pan ocenia wyniki portu w kończącym się roku?

- To był kolejny z rzędu rekordowy rok na Lotnisku Chopina. Po raz pierwszy w historii przekroczyliśmy liczbę 10 milionów obsłużonych pasażerów. Sukces to tym większy, że osiągnęliśmy go w dość nietypowych okolicznościach. Według wcześniejszych prognoz bieżący rok miał być w naszym porcie słabszy od poprzedniego w związku z zaplanowanym startem lotniska w Modlinie i przeniesieniem do niego operacji tanich linii lotniczych. M.in. z tego powodu zaraz po zakończeniu Euro2012 zamknęliśmy starą, „buraczkową” część terminala i rozpoczęliśmy jej gruntowną przebudowę, a latem bieżącego roku przeprowadziliśmy także generalny remont dłuższej drogi startowej.

Tymczasem niemożliwe do przewidzenia problemy Modlina i wynikająca z nich decyzja Ryanaira i WizzAir o przeniesieniu operacji do Warszawy spowodowały, że musieliśmy poradzić sobie z obsługą największego natężenia ruchu w dotychczasowej historii naszego lotniska. Było to ogromne wyzwanie, wymagające od nas wielkiego zaangażowania. Ale trzeba podkreślić, że wszystko się udało – obsługa przebiegała sprawnie i bez większych zakłóceń. To było naprawdę duże wyzwanie i myślę, że warto przy tej okazji podziękować wszystkim pracownikom Portów Lotniczych a także naszych partnerów działających na lotnisku, za to, że doskonale podołali temu wyzwaniu.

Jakie są Pana oczekiwania w odniesieniu do roku przyszłego?

-Spodziewamy się, że przyszły rok będzie nieco słabszy od roku 2013. Zakładają to nasze długoterminowe prognozy ruchu lotniczego, co przekłada się na prognozy finansowe. Nie będzie już Ryanaira, który w 2013 r. obsłużył na Lotnisku Chopina około miliona pasażerów. LOT w związku z wdrażanym programem restrukturyzacji również zmniejsza swoje oferowanie, więc pasażerów na pewno będzie mniej. Ale liczymy, że od 2015 r. – po otwarciu remontowanej obecnie części terminala, liczba pasażerów ponownie się zwiększy, podobnie, jak i przychody.

Możemy już mówić o systemie dwóch lotnisk obsługujących aglomerację warszawską. Czy Pana zdaniem przeważać tu będzie element komplementarności czy konkurencji? Jak by Pan widział role obu portów w tym systemie?

-Wydarzenia ostatnich miesięcy nie zmieniły mojego stanowiska, co do roli obu portów. Modlin jest lotniskiem o niezbyt rozbudowanej infrastrukturze i niższych kosztach utrzymania, dzięki czemu może oferować przewoźnikom niższe stawki opłat lotniskowych. Dla przewoźników oferujących tanie loty ma to duże znaczenie. Pod tym względem my nie możemy z nim konkurować.

Z drugiej strony, z tego samego powodu Modlin nigdy nie będzie konkurować z Lotniskiem Chopina na poziomie komfortu obsługi pasażerów, dostępności i skomunikowania lotniska, czy siatki połączeń. Jest i będzie lotniskiem komplementarnym, przeznaczonym do obsługi jednego z segmentów rynku i uzupełniającym naszą ofertę. Uważam, że jest to najlepszy z możliwych modeli funkcjonowania zespołu portów lotniczych w jednym mieście. Jest to model, który ma mocne podstawy biznesowe i pozwala działać i rozwijać się obydwu lotniskom.

W jakich segmentach rynkowych widzi Pan największe „rezerwy rozwojowe” – możliwości zwiększenia ruchu w porcie?

-Obecnie pracujemy przede wszystkim nad tym, żeby zwiększyć udział ruchu towarowego na Lotnisku Chopina. W bieżącym roku także pobijemy rekord pod względem tonażu odprawionego frachtu – będzie go prawdopodobnie ponad 47 tys. ton. To ponad 80 proc. całego wolumenu odprawianego na lotniskach w Polsce, ale w porównaniu do największych lotnisk w Europie to wciąż bardzo niewiele.

Największym ograniczeniem dla rozwoju ruchu towarowego na lotnisku w Warszawie są bariery prawne obejmujące procedurę celną. Wiele firm woli transportować cargo do hubu we Frankfurcie oraz innych portów lotniczych poza granicami naszego kraju i stamtąd dowozić towary do polskich fabryk lub sklepów ciężarówkami w ramach wolnego przepływu towarów w strefie Schengen.

Należy również wziąć pod uwagę, że zdecydowanie większa część przewożonych drogą lotniczą ładunków w Polsce odbywa się z wykorzystaniem połączeń wewnątrz-europejskich, a dynamika wzrostu ruchu pasażerskiego opiera się przede wszystkim na przewozach niskokosztowych, które nie generują przewozów cargo.

Problemem w rozwoju tej części działalności na Lotnisku Chopina jest również stosunkowo niewielka przepustowość odpraw cargo, co związane jest z ograniczeniami infrastrukturalnymi w naszym porcie.

Jak planują państwo pokonać te ograniczenia?

- Na zmiany w prawie celnym niestety nie mamy wpływu. Pracujemy natomiast nad planem rozbudowy infrastruktury przeznaczonej do obsługi ruchu towarowego. Na ukończeniu jest już nowa płyta postojowa dla samolotów cargo, wkrótce zacznie się również budowa kolejnego terminala towarowego. Na ukończeniu są prace studialne, które powiedzą nam w jakiej formule prawnej najrozsądniej będzie zrealizować ten projekt: czy Porty Lotnicze, jako zarządzający Lotniskiem Chopina, powinny same wybudować terminal i oddać go w użytkowanie wyspecjalizowanym firmom zewnętrznym, czy raczej powinniśmy tylko wydzierżawić im grunt pod budowę takiego obiektu. Badanie rynku dobiega końca i myślę, że na początku przyszłego roku będziemy gotowi do podjęcia tej decyzji.

Mamy nadzieję, że rozbudowa infrastruktury pozwoli zainteresować współpracą z naszym lotniskiem nowe podmioty, które dotychczas były tu nieobecne. Mamy na myśli np. integratorów takich jak: World Air Cargo lub Schenker.

Czy w roku 2014 są szanse na pozyskanie nowych przewoźników lotniczych?

- Oczywiście stale pracujemy nad pozyskiwaniem nowych przewoźników, którzy mogliby uruchamiać nowe połączenia do/z Warszawy. Efekty tej pracy są widoczne. W maju otrzymaliśmy nagrodę „Euro ANNE” za pozyskanie największej liczby przewoźników lotniczych spośród wszystkich europejskich portów lotniczych. W okresie od sierpnia 2012 do kwietnia 2013 r. decyzję o uruchomieniu operacji na Lotnisku Chopina ogłosiło aż siedem nowych linii lotniczych: Aegan Airlines, Airberlin, Emirates, Qatar Airways, Ukraine International, Wizzair, Ryanair. To zdecydowanie rozszerzyło siatkę połączeń Lotniska Chopina i sprawiło, że nasza oferta dla pasażerów jest coraz bardziej atrakcyjna – również na tle portów, z którymi bezpośrednio konkurujemy, np. w Pradze, Budapeszcie, Kijowie, czy Berlinie.

W 2014 r. uruchomionych zostanie co najmniej siedem nowych tras: w styczniu Eurolot zamierza uruchomić sezonowe połączenia do Salzburga w Austrii, Norwegian w lutym zacznie latać do hiszpańskiej Malagi, w kwietniu do Barcelony a na czerwiec zapowiedział uruchomienie połączenia z Madrytem. Pod koniec marca niemieckie tanie linie Germanwings rozpoczną loty do Kolonii a także przejmą od Lufthansy istniejące połączenia z Dusseldorfem i Stuttgartem. Na początku kwietnia słoweńska linia Adria Airways uruchomi połączenie do Lublany, a hiszpańskie linie Vueling rozpoczną loty do Barcelony.

To kierunki oficjalnie już ogłoszone i potwierdzone. Ale w planach są także kolejne. Niespodziankę szykuje czarterowa linia lotnicza Bingo Airways, która planuje uruchomienie swojego pierwszego połączenia rozkładowego. Loty do Belgradu zapowiada Air Serbia, zaś Alitalia przymierza się do nowego połączenia Warszawy z Mediolanem. Ponadto Wizz Air ogłosił powiększenie swojej bazy w Warszawie o czwarty samolot i także myśli o nowych połączeniach. Przyszły rok zatem zapowiada się dla Lotniska Chopina również bardzo interesująco, jak i ten, który właśnie dobiega końca.

Jak Pan ocenia obecną współpracę z najważniejszym partnerem – PLL LOT?

- Z uwagą obserwujemy starania naszego największego partnera o utrzymanie się na rynku i mocno go w tym wspieramy. Oczywiście zależy nam na tym, żeby w Warszawie bazował przewoźnik obsługujący rozbudowaną siatkę połączeń, ale chciałbym równocześnie, żeby była to firma w dobrej kondycji finansowej i funkcjonująca na zdrowych zasadach.

Jakie są najważniejsze obecnie projekty inwestycyjne prowadzone w porcie?

- Najważniejszą inwestycją, którą realizujemy już od jesieni 2012 r. jest przebudowa i modernizacja starej części terminala. Prace idą zgodnie z harmonogramem i powinny zakończyć się z końcem przyszłego roku. Ponadto prowadzimy prace w polu manewrowym lotniska. Po remoncie dłuższej drogi startowej modernizujemy teraz niektóre drogi kołowania i płyty postojowe. Będziemy przebudowywać m.in. płyty PPS2 i PPS4, które zostaną przy okazji połączone z PPS6. Trwa budowa zupełnie nowej płyty PPS12, która w przyszłym roku zostanie uruchomiona w pobliżu terminala Cargo, w planie na 2014 r. mamy także budowę nowej płyty u zbiegu dróg kołowania DK-A i DK-L, która zapewni nam pełną niezbędną przepustowość procesu odladzania.

Warto dodać również, że wspólnie z Polską Agencją Żeglugi Powietrznej pracujemy nad uruchomieniem ILS kategorii III. Podstawowe urządzenia systemu już pracują, potrzebnych jest jeszcze kilka urządzeń i systemów wspomagających. Mam nadzieję, że dokończymy te prace w ciągu przyszłego roku, a na początku 2015 r. kategorię III uda się uruchomić i certyfikować.

Zdecydowanie poprawił się w ostatnich latach system transportu naziemnego z/do lotniska. Czy jest on już Pana zdaniem optymalny?

- Rzeczywiście system dróg dojazdowych do Lotniska Chopina uzupełniony o łącznik z Południową Obwodnicą Warszawy oraz bezpośrednie połączenie kolejowe z centrum miasta działa wreszcie w optymalnym kształcie, jaki przewidywany był w planach rozwoju lotniska przed 30 laty. Przepustowość tego systemu szacujemy na 76 mln osób rocznie, czyli dużo więcej niż wynoszą potrzeby lotniska.

Oczywiście możliwe są jakieś drobne zmiany. M.in. w przyszłym roku planujemy uruchomić przed terminalem strefę Ekspres Parking (czyli coś co na innych lotniskach nazywa się „kiss and fly”). Chodzi o zwiększenie porządku i przepustowości na jezdniach przed terminalem a także poprawę bezpieczeństwa. W przyszłych latach układ jezdni na terenie przed terminalem będzie się także stopniowo zmieniał w związku z budową miasteczka Chopin Airport City. Ale to wszystko są stosunkowo niewielkie modyfikacje, które nie spowodują rewolucji w dojeździe na lotnisko.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Kolejny z rzędu rekordowy rok na Lotnisku Chopina

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!