Kolejowa "Solidarność" domaga sie utrzymania niektórych przywilejów emerytalnych dla pracowników PKP. Związkowcy napisali w tej sprawie list do premiera Tuska, w którym grożą, że gotowi są strajkować, jeśli ich żądania nie zostaną spełnione.
Związkowcy chcą, aby prawo do kolejowej emerytury w wieku 55 lat dla kobiet i 60 lat dla mężczyzn zachowali wszyscy kolejarze zatrudnieni w PKP przed 1999 rokiem. Żądają też, aby możliwość przejścia na emeryturę w wieku 55 lat mieli pracownicy związani z bezpieczeństwem ruchu kolei w przypadku niemożności wykonywania zawodu ze względów zdrowotnych. "S" chce również, aby prawo do emerytury pomostowej zagwarantowano wszystkim kolejarzom pracującym w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze, niezależnie od daty urodzenia i rozpoczęcia pracy na kolei.
Związkowcy domagają się także wprowadzenia w ustawie o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji PKP zapisów umożliwiających wszystkim pracującym na kolei w warunkach szczególnych i o szczególnym charakterze przejście na emeryturę po 40 latach pracy z zaliczeniem przelicznika 14 miesięcy za rok pracy.
Emerytury pomostowe to, jak zakłada resort pracy, rozwiązanie przejściowe - dodatkowe świadczenie o charakterze epizodycznym (ma obowiązywać przez ok. 20-30 lat), przysługujące szczególnej grupie pracowników, urodzonych w latach 1949-68. Warunkiem do przyznania "pomostówki" jest 20 lat stażu ubezpieczeniowego dla kobiet i 25 lat dla mężczyzn oraz przynajmniej 15-letni staż pracy w szczególnych warunkach.
W środę projekt ustawy o emeryturach pomostowych został wysłany do konsultacji społecznych. Fedak zapowiedziała, że możliwe jest jeszcze wprowadzanie zmian, jednak resort pracy stoi na stanowisku, że należy wydłużać okres pracy, a zamiast dopłacać do wcześniejszych emerytur - zwiększać płace, zwłaszcza w sferze budżetowej.
Obecnie w Sejmie trwają prace nad projektem ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych przygotowanym przez OPZZ. Gwarantuje sie w nim prawo do wcześniejszych emerytur wszystkim osobom, które do tej pory miały przywileje emerytalne i które zaczęły prace przed wejściem w życie reformy emerytalnej w 1999 roku. Związkowcy zapowiedzieli w liście do premiera, że w przypadku niespełnienia ich postulatów, gotowi są nawet zorganizować strajk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Kolejowa "S" chce zachowania niektórych przywilejów emerytalnych