Rozpoczął się proces likwidacji spółki Eurolot. 30 marca obsłużyła ona ostatnie loty - na trasie krajowej z Krakowa do Gdańska o godz. 20:15, a na międzynarodowej z Zurychu do Krakowa, który wylądował o 22:40.
Są to turbośmigłowe samoloty krótkiego zasięgu ATR 72-200, których spółka po leasingu stała się właścicielem oraz leasingowane nadal 10 samoloty średniego zasięgu Bombardier Q400 NextGen.
Nadal jednak nie wiadomo, ile spośród leasingowanych jednostek przejmie LOT i jaki będzie harmonogram umowy. Prawdopodobnie Q400 zastąpią, stopniowo wycofywane przez LOT, nieco mniejsze Embraery 170. LOT ma ich 10 sztuk, dwa już zwrócił leasingodawcy.
Problem polega też na tym, że jednym z warunków uzyskania pomocy publicznej przez LOT był zakaz zwiększania liczby połączeń.
Już wiadomo, że LOT przejmie jednak obsługę części tras Eurolotu.
Eurolot powstał w grudniu 1996 roku, jako spółka z większościowym udziałem skarbu państwa (62 proc.), mająca świadczyć usługi przewozów krajowych. W warunkach konkurencyjnego rynku, szukała też możliwości w segmentach przewozów czarterowych i międzynarodowych.
Model biznesowy się nie sprawdził. Z powodu deficytu, w lutym br. zarząd zapowiedział zawieszenie działalności z dniem 1 kwietnia.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Koniec Eurolotu