Koreańczycy oferują samolot i współpracę

Koreańczycy oferują samolot i współpracę
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Koreański koncern KAI, który uczestniczy w przetargu na samolot zaawansowanego szkolenia dla Polski, podkreśla właściwości szkolne i bojowe swojej maszyny. Przedstawiciele KAI mówią także o możliwej współpracy przemysłowej między Polską i Koreą Południową.

"Konstrukcja i systemy T-50 są bardzo podobne do polskich samolotów bojowych F-16 w wersji Block 52+, co obniża koszty i skraca czas potrzebny do szkolenia pilotów" - powiedział we wtorek w Warszawie odpowiadający za marketing w Korea Aerospace Industries Jaenam Lee.

Podkreślając możliwości bojowe T-50 mówił, że ich zakup pozwoliłoby wypełnić lukę po myśliwsko-bombowych Su-22, które mają zostać wycofane w ciągu najbliższych kilku lat. Według Lee T-50 byłby także skuteczniejszy od Su-22 i - dzięki nowoczesnym systemom ostrzegania - trudniejszy do zniszczenia.

Lee zwracał uwagę na możliwości współpracy przemysłowej między Polską i Koreą Południową. Poinformował, że trwają prace między KAI, amerykańskim koncernem Lockheed Martin, który jest producentem F-16 i uczestniczy w pracach konstrukcyjnych przy T-50, a Wojskowymi Zakładami Lotniczymi nr 2 w Bydgoszczy.

Według Koreańczyków gdyby kontrakt doszedł do skutku, możliwa byłaby także współpraca na rzecz innych zagranicznych potencjalnych użytkowników T-50. Lee zaznaczył, że "jeżeli polski rząd wybierze oferowane przez nas rozwiązanie, otworzy to drogę do współpracy z koreańskim przemysłem", nie tylko branży lotniczej. Zapewnił, że KAI złoży ofertę offsetową, która będzie odpowiadać polskim wymaganiom, zarazem zaznaczył, że głównym przedmiotem przetargu jest samolot szkolno-bojowy i system szkolenia, a nie związane z tym korzyści gospodarcze.

Przetarg ma wyłonić system szkolenia pilotów wraz z 16 samolotami szkolenia zaawansowanego klasy LIFT (lead in fighter trainer). Gotowość do przedstawienia ofert zgłosiło pięć firm - poza KAI z T-50 są to brytyjski koncern BAE Systems oferujący najnowszą wersję AJT znanego samolotu Hawk; fińska Patria z używanymi zmodernizowanymi Hawkami; włoski koncern Alenia Aermacchi z M-346 i czeska Aero Vodochody - producent L-159.

T-50 jest jedynym oferowanym w tym przetargu samolotem naddźwiękowym, jest także wyposażony w system kierowania lotem fly-by-wire - tak samo jak F-16. Przed tygodniem do swojej oferty przekonywali Brytyjczycy, deklarujący daleko posuniętą współpracę przemysłową obejmująca także końcowy montaż samolotów.

Wiceminister obrony Marcin Idzik zaliczył offset i polonizację do najważniejszych kryteriów przetargu. "Chcemy możliwie dużo środków produkcji tego samolotu umieścić w Polsce i zapewnić możliwie dużą część obsługi w Polsce. Im więcej, tym lepiej dla naszego sektora obronnego i tym większa niezależność" - powiedział we wtorek wiceszef MON.

Piotr Abraszek z "Nowej Techniki Wojskowej" zwrócił w rozmowie z PAP uwagę, że Koreańczycy deklarują kontrakty dla WZL2, gdyby T-50 wygrał przetarg na samolot szkolny w USA, i prowadzą w tej sprawie rozmowy z MON i Ministerstwem Gospodarki.

"To bardzo wstępne deklaracje; oferenci czekają, aż zakwalifikują się do następnego etapu" - powiedział PAP Bartosz Głowacki ze "Skrzydlatej Polski". "Można się spodziewać, że Koreańczycy będą występować wspólnie z koncernem Lockheed Martin. Zaskakuje i zastanawia dotychczasowe milczenie trzeciego wielkiego gracza - włoskiego koncernu Alenia Aermacchi" - ocenił.

Przetarg ruszył na początku września. Do 3 listopada potencjalni oferenci składali deklaracje udziału w postępowaniu. Kolejnym etap to negocjacje warunków taktyczno-technicznych. Wstępne wymogi są tak wysokie, że nie spełniał ich żaden z proponowanych samolotów, co przyznawało MON, zaznaczając, że są to warunki wyjściowe i podlegają negocjacjom. Wybór ostatecznej oferty i podpisanie umowy mają nastąpić wiosną przyszłego roku. Termin dostaw samolotów do Dęblina ustalono na koniec 2015 r.

Obecnie polscy piloci wojskowi szkolą się na turbośmigłowych Orlikach, a później odrzutowych Iskrach, które m.in. z powodu wyposażenia kabiny nie nadają się do szkolenia i lotów treningowych dla pilotów F-16. Piloci tych myśliwców szkolą się w USA, po powrocie do kraju wykonują loty samolotami F-16. Także szkolenie zaawansowane pilotów Su-22 i MiG-29 odbywa się na tych samolotach. Samoloty klasy LIFT pozwalają nie tylko przygotowywać pilotów, ale także wykonywać loty treningowe taniej niż samolotami bojowymi.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Koreańczycy oferują samolot i współpracę

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!