Dzięki piłkarskiemu Euro w 2012 r. będziemy krócej podróżować między głównymi miastami. Podróż koleją z Warszawy do Gdańska skróci się o 1,5 godziny, a samochodem z Warszawy do Wrocławia o ponad godzinę - pisze Gazeta Wyborcza.
"Efektem realizacji kluczowych inwestycji drogowych i kolejowych będzie znaczne skrócenie czasu przejazdu pomiędzy miastami gospodarzami oraz głównymi europejskimi centrami przesiadkowymi umożliwiające osiągnięcie wysokich średnich prędkości podróży" - cytuje dziennik rządowe sprawozdanie z realizacji przedsięwzięć Euro 2012.
Wynika z niego, że najbardziej skróci się czas dojazdu z Warszaw do Wrocławia i Gdańska, a także Poznania.
Jednak cytowani przez GW eksperci nie sa optymistami. Według Adriana Furgalskiego, dyrektora w Zespole Doradców Gospodarczych TOR, droga ekspresowa S8 do Wrocławia nie zostanie na Euro ukończona, skoro do dzisiaj nie jest nawet znany jej ostateczny przebieg.
Jego zdaniem także przejazd koleją, na przykład na trasie do Trójmiasta, skróci się wprawdzie w porównaniu do sytuacji dzisiejszej, ale nie tak bardzo jak chciałby rząd, z powodów pewnych opóźnień w przetargach na modernizację tej trasy. To samo może dotyczyć trasy na Poznań.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Krótsze drogi na Euro 2012?